Latest post of the previous page:
Podpalaczkę właśnie czytam, i tak szczerze mówiąc średnio mi podchodzi. Fabularnie, koncepcyjnie - w porządku, ale warsztatowo i językowo tak se. Może mam jakieś lipne tłumaczenie, bo nawet tytułu nie przełożyli, tylko zostawili "Firestarter".17
Chyba nawet na pewno.Może mam jakieś lipne tłumaczenie, bo nawet tytułu nie przełożyli, tylko zostawili "Firestarter".
Czytała ostatnio Podpalaczkę w starym wydaniu Prószyńskiego i była, jak to u Kinga, językowo płynna i wymuskana.
Albo może to mój odbiór twórczości Kinga :<
Ano, to jest małe cudoJest też Avatar: The Last Airbender, serial zdecydowanie lepszy od filmu.
