16

Latest post of the previous page:

Filip pisze:
Onamor pisze:Orbitowski... prawi głupoty. End of story.
uncle.kat pisze:Dlatego jestem zdania, że mości Orbitowski bredzi.
Więc, moim zdaniem, Orbitowski ma zwyczajnie rację. Warto odrzucić dekoracje, gadżety i estetykę noir, by odświeżyć gatunek, bo inaczej staniemy przed ścianą. Rację ma też Romek, pisząc, że wciąż żywy jest mix cyberpunku z innymi gatunkami - to klasyczne odświerzanie. Ponieważ dotyczy to również literatury ogólnie, dlatego w pierwszym poście zadałem pytanie: czy zwracacie na to uwagę?.
Wiemy już, że nie Orbitowski, a Cetnarowski. Co do wpisu - pozwalam się z Tobą Filip niezgodzić!
Problem można obejść przy pomocy talentu - bo ja akurat znam świetne opowiadanie, które na maksa zżyna dekracje, gadżety, estetykę Soldier of Fortune - tak wszak obecną w cyberpunku.
Co natomiast decyduje o wysokim poziomie tekstu? Talent autora. Andrzej Sapkowski - Battle dust. Polecam!

Offtop - CD PROJEKT RED przygotowuje ponoć grę Cyberpunk, która będzie "dziać się" w świecie Cyberpunk 2020, Mike'a Pondsmitha.

Pozdrawiam

17
Slavec, gdyby o jakości decydował wyłącznie talent, to spod pióra najlepszych nie wychodziłyby rzeczy słabe. Żmiję czytał? ;)
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

18
Czytał :lol:

Nie zgodzę się jednak, że Żmija to cyberpunk :lol:

A, że uzdolnionym zdarzają się gnioty? IMHO Sapek nie napisał nic wartościowego od czasu Bożych Bojowników, bo dla mnie Lux perpetua już leży. A o Żmiji, a tym bardziej Sezonie Burz wypowiadać się nie będę.

Nie o tym jednak toczyła się dyskusja - ale o tym, że gadżety, dekoracje i przedrostek -turbo, "ciągną" gatunek w dół. W Battle dust owych parafernalii jest pełno, a jednak tekst, choć miał być ponoć żartem pisanym na konwent, wybija się ponad przeciętność. Stawiam więc tezę, że wszystko zależy od autora i jego talentu. Bo AS-owi cały owy entourage cyberpunkowy zupełnie nie wadził przy pisaniu dobrego opowiadania.

Czytał Piróg, czyli nie ma złota w Szarych Górach? ;D
Tam akurat rzeczony autor odnosi się nie tylko do cyberpunku, ale fantasy w ogóle i tłumaczy dlaczego według niego gatunek mizernieje. Nie wińmi biednych pistoletów, że pisarze nie potrafią się nimi posługiwać. Wińmy twórców, że nie potrafią ciekawie pisać pomimo spluw, kamizelek, turbodopalaczy etc.,

Pozdrawiam.

19
Tam akurat rzeczony autor odnosi się nie tylko do cyberpunku, ale fantasy w ogóle
Co ma cyberpunk do fantasy? o_O
Siedzący na ławeczce dziadunio spojrzał w kierunku łowców, mrużąc oczy i jednocześnie, uniósłszy dłoń w niemal czarnoksięskim geście, zaczął dłubać w nosie.

http://narreweid.blogspot.com/

20
Co ma cyberpunk do fantasy? o_O
Częścią szeroko rozumianej fantastyki jest fantasy, science-ficton, cyberpunk itd.

Głos jaki zajął AS, tyczyła fantasy - racja, ale była symptomatyczna dla całego gatunku. IMO wnioski jakie wyciągnął Sapkowski można odnieść do SF-u, fantasy, cyberpunku itd. Są nieco inne od tych jakie wyciągnął Michał Cetnarowski. Dlatego polecam lekturę Piroga.
I dlatego pozwoliłem sobie na ową paralelę. To wszystko.
Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”