Latest post of the previous page:

Nie mam pojęcia. Nie uważam się za eksperta w tej dziedzinie. Na szczęście zetknąłem się tylko z pojedynczymi przypadkami molestowania, a wykrycie ich nie miało najmniejszego związku z rysunkami.

Dzięki Kurcze, też sobie wymyśliłam wątek poboczny...

pan_ruina pisze:Miseracordia, odstaw dopalacze.

i to:

pan_ruina pisze:Najwięcej do powiedzenia o wychowywaniu mają właśnie takie bezdzietne tykwy:)

No śmiechłam
Choć wiem, że to nie było miłe z Twojej strony.
Ale w sumie dzień kobiet dopiero jutro

Augusta, ale olla nie jest tą wychowawczynią, olla koty na codzień kastruje:)
Z tego co doczytałem, to jest materiał potrzebny do pisanego wątku:)

pan_ruina pisze:Augusta, ale olla nie jest tą wychowawczynią, olla koty na codzień kastruje:)
Z tego co doczytałem, to jest materiał potrzebny do pisanego wątku:)

Niby kastruje, niby do wątku, ale focha zawsze strzelić może Za babą nie nadążysz

No tak: zaczyna się od kastrowania kotów, a kończy czort wie na czym. Albo na kim

Jeżeli okaże się, że udzielanie rad braciom i siostrom w pisaniu wiąże się z ryzykiem utraty części aparatury, to ja jednak przerzucę się na hodowlę marchewek

Romek Pawlak pisze:Jeżeli okaże się, że udzielanie rad braciom i siostrom w pisaniu wiąże się z ryzykiem utraty części aparatury, to ja jednak przerzucę się na hodowlę marchewek

Ale przecież nie tej części, którą marchewka od biedy mogłaby zastąpić, więc szkoda czasu na pielenie grządek ;-)

Zresztą ja kastruję za kasę, a nie hobbystycznie, dopóki nikt mnie nie wynajmie, jesteście bezpieczni ;-)

No, ja się nie czuję całkiem bezpiecznie, bo mam paru "życzliwych", którzy mogą się zrzucić

Nie jestem pewna, czy link działa
https://www.youtube.com/watch?v=T0K0YMPlPus&list=PL6028317F5A312C19&index=13