Latest post of the previous page:
Z przyczyn wiadomych nie będę się dzielił swoim pomysłem na świat, natomiast mogę powiedzieć, że worldbuilding czy światotworzenie to sprawa pogmatwana. W moim wypadku - jest to mój wszechświat, w którym można pewne rzeczy, który nie można zrobić u nas - czyli fantastyka.Myślę, że najpierw trzeba narzucić sobie ograniczenia, więc odrzucam parę rzeczy. Przede wszystkim wiele schematów, które są tak oczywiste, że aż ich nie zauważamy. Nie wpuszczam do swojego świata także zużytych ras czy stworów, wolę wymyślić od podstaw własne.
No i właśnie, moją receptą zawsze jest tworzenie od podstaw i przechodzenie od pojedynczego szczegółu (np. jeden określony bohater, który coś szczególnego robi) do ogółu (czyli świata przedstawionego, w którym żyje), a potem znów do szczegółów (np. drzew, które mija, wędrując borem, lasem). Tych szczegółów jest tysiące. Jeśli coś przychodzi mi do głowy, zapisuję to sobie w swojej wiki. Tworzenie wiki ma jeden zasadniczy plus: mając w głowie schemat hasła wiki, od razu pamięta się, o jakich szczegółach trzeba wspomnieć, więc np. gdy tworzy się opis państwa, od razu włącza się namysł nad jego historią, polityką, ustrojem, populacją i wszystkimi tymi drobnymi szczegółami, które potem od razu ma się pod ręką - o czym przekonałem się po raz n-ty choćby w ubiegłym tygodniu, kiedy "podpiąłem" jednego bohatera pod obywatelstwo pewnego wcześniej już wstępnie opracowanego państwa i wiedziałem, jaki będzie jego sposób myślenia w kontekście jego rdzennej kultury. Życie postaci w takim świecie szybciej zaczyna toczyć się własnym torem.