smtk69 pisze:Bartosh16 pisze:- Jak rozumiesz fakt zawieszenia niebieskiej firanki w oknie od frontu?
- Ktoś lubi niebieski.
- Nie! Niebieska firanka oznacza tęsknotę za błękitem nieba, bęcwale! I niebieskimi oczami ukochanej, która odeszła z innym.
Nie bardzo wiem, jak mam inaczej powiedzieć, to, co już wcześniej powiedziałem... Wydaje mi się, że nie dostrzegasz jednej istotnej różnicy pomiędzy opisem w powieści, a widokiem za oknem: jedno zostało stworzone w określonym celu, drugie istnieje prawdopodobnie bez najmniejszego powodu. Czyli - każdy element powieści znajduje się w niej z jakiejś przyczyny - choćby tych niebieskich oczu...
Nie bardzo wiem, jak mam inaczej to ująć...
Dlaczego nie mogę powiedzieć, że niebieska firanka zdobi ono, bo ktoś ma sentyment do tego koloru lub była promocja lub cokolwiek w tym rodzaju? Dlaczego muszę dociekać drugiego dna? Dlaczego nie mogę myśleć samodzielnie i muszę odgadywać cudze interpretacje? Czemu nie mogę stworzyć własnej?
Rozumiem, że Mickiewicz miał coś do powiedzenia. Czemu nie mogę poszukać odpowiedzi samodzielnie, tylko muszę szukać cudzego schematu myślenia?
„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com