9
autor: Auril
Zarodek pisarza
Uważam, że wiek ma znaczenie. I to duże.
Inaczej pisze nastolatek, i inaczej dorosły. Jeśli nastolatek coś napisze, po kilku(nastu) latach uzna, że dzisiaj napisałby to lepiej: doroślej.
Nie znajdziesz nastolatka, który coś takiego wydał, z prostego powodu: mija mnóstwo czasu, zanim poznasz tajniki pisania. I kolejne mnóstwo, zanim to napiszesz, poprawisz i wydasz.
Do Christophera Paoliniego nic nie mam: podobał mi się pomysł, ale wykonanie ciut gorsze. Znalazłam w treści sporo błędów gramatycznych, dlatego jeśli już ktoś chce się uczyć gramatyki z książek, to nie polecam go (o wiele godniejsza polecenia jest trylogia "Kroniki Krwi i Kamienia" Roberta Newcomba).
Pozwolicie, że przytoczę tu wypowiedź Igriany z pewnych dyskusji w Klubie Naszych Opowiadań:
Prawdziwy talent to coś, co dostaliśmy w podarunku od natury. Wielki dar i zarazem wielka odpowiedzialność. Prawdziwy pisarz patrząc na swoje dzieło widzi cząstkę siebie, którą w nie przelał. Prawdziwe działo coś przekazuje, jakąś prawdę o życiu i o ludziach. Talent zaś ułatwia przekazanie tego innym.
Mimo wszystko jednak talent nie wystarcza, potrzebna jest jeszcze praktyka i wieloletnie szlifowanie. Pisarza poznaje się po tym, że niemalże całe dnie rozmyśla tylko i wyłącznie o tym, co pisze. On żyje w swojej książce. Gdy jego bohaterowie mają kłopoty nie może spać ani jeść. Wciąż zastanawia się, czy oni aby napewno wyjdą z tarapatów i jak to opisać. Zastanawia się nad ich charakterem i nad tym, czy to, co robią zgadza się z poglądami jakie głoszą. Prawdziwy pisarz spisuje tylko losy swoich postaci, które żyją w nim i za każdym razem, gdy bierze pióro do ręki, odgrywają przed nim sceny ze swojego życia, które on ubiera w słowa.
Poza tym tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak wena twórcza, która pojawia się i znika jak tęcza. Wena albo jest, albo jej nie ma. Prawdziwy pisarz może pisać zawsze i wszędzie, o wszystkim. Czasem ma gorsze i lepsze dni, ale to nie zależy od weny, tylko od zmęczenia i chęci! Jeśli wena rzeczywiście odejdzie i wszystko, co pisarz stworzy będzie straszne, to znaczy, że już nigdy nie wróci.
Pisarz jest pełen samokrytycyzmu. Jak chociażby Mickiewicz, który godzinami czytał swoje dzieła przyjaciołom i prosił ich, by go poprawiali. Z pokorą słuchał słów krytyki i nie załamywał się po jednym niepowodzeniu.
To jednak co jest najważniejsze w talencie to fakt, że prawdziwy pisarz znajduje inspiracje wszędzie. W plusku wody, w kawiarni na rogu i sklepie z karmą dla zwierząt, w parku i na ruchliwej ulicy, na wykładzie z filozofii i na lekcji biologii, za dnia i nocą, w pochmurny dzień i gdy żar leje się z nieba, latem, zimą, wiosną i jesienią. Zawsze i wszędzie! Tak jak Mozart, który słyszał muzykę w stukocie kół o bruk i szumie drzew!
Poznaj mistrza po tym, co mówi, jak mówi i czy chce coś przekazać.