Literatura fantasy z dobrymi postaciami kobiecymi

1
Mielibyście do polecenia? Bo czytam sporo, ale większość dobrych (polskich) książek jako głównych bohaterów ma postacie męskie, kobiety pojawiają się w tle lub jako postaci drugoplanowe. Potrzebne mi jest, ponieważ chciałabym się rozeznać, jak można pisać o kobiecie w fantasy, nie popadając w sztampę i nie traktując jej jako obiektu seksualnego, damy w opałach, demonicznej kusicielki, niedostępnej Julii, ofiary, matki albo, dla odmiany, kolejnego wcielenia rębajłów.
Zależy mi na polskiej literaturze, bo wschodnią (Arina Łukjanienki, piękna postać, czy Wolha Redna Olgi Gromyko) i zachodnią (Morgana w wykonaniu Zimmer Bradley, Tenar, Tehanu) jakoś tam miałam okazję z grubsza ogarnąć. Oczywiście nie wszystko, no ale wszystkiego i tak się nie da ;)
Chodzi mi o postać pełnokrwistą, nieschematyczną, w pewien sposób archetypową (na podobnej zasadzie, jak archetypowy jest Geralt albo Drakkainen), skomplikowaną, myślącą, czującą, działającą i o której jest dużo. Babunia Jagódka, Sirocco czy Arachne Brzezińskiej, mimo potencjału, nie spełniają więc tego kryterium :(
Ktoś coś ma?
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

3
A polskie coś? Aaa, zapomniałam o kuzynkach Kruszewskich i o Monice Stiepankowic (przepraszam, Andrzeju ;)) jako pięknych postaciach kobiecych, ale w mojej wyliczance wzięłam pod uwagę wyłącznie mieszkanki alternatywnych światów, ponieważ tam wymienione przeze mnie schematy występują najczęściej (mam też wrażenie, że tam jest je najtrudniej przełamać).
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

5
Wspomniałaś Geralta, a kobiety? Yennefer, Triss, Nenneke, ale też Shani, Iola i Milva. Może nie jest o nich bardzo dużo (choć bywa) ale za to są tak wyraziste, że zupełnie wystarczy aby zaobserwować pewne możliwości budowy postaci.
Do tego cała plejada ciekawych typów kobiecych u G.R.R. Martina (obce ale jako pomoc).
Szarka u Brzezińskiej.
Marika w "Wylęgarni" Zambocha (autor "prawie" nasz :) )
Reszka w "wiedzma.com.pl" Białołęckiej.
Są jeszcze senea w "Strażniczce Istnień" Kresa.

Pozdrowienia,

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

6
Co do Yennefer - nie uważam, żeby wyrastała ona poza schemat (poza tym, prywatnie całkiem - nie cierpię tej kobiety). Inne wymienione postaci są poboczne lub drugoplanowe, a mi chodzi o główną.
Reszka nie spełnia kryterium (ale fajna z niej babka, czytałam).
Za resztę poleceń dziękuję :)
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

7
Pytanie podstawowe co uznajesz za schemat. Jeżeli rozumiesz to poprzez związanie postaci z jednym typem jaki wymieniłaś to wystarczy pomieszać ze sobą te schematy. postać może liczyć na pomoc innych ale w jak ją życie doświadczy zaczyna radzić sobie całkiem sama Przy czym możesz podzielić je na schematy fizyczne, psychiczne, socjalne itp i zobaczyć jaka kombinacja tobie się najbardziej podoba.


Podobno został sklasyfikowane 8 archetypów bohaterów literackich więc napisanie całkowicie odmiennie od takiej klasyfikacji będzie trudne.

Warto postawić sobie pytanie czego właściwie szukasz i czy postacie kobiece tak na prawdę tak różnią się od archetypów męskich (modyfikując tylko motywację, konstrukcję psychologiczną).
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

8
Szukam przede wszystkim dobrego wzorca. Większość działających postaci literackich to mężczyźni. Kobiety występują jako nagrody dla wojownika, czarne charaktery, pomocnice itp. W kreowaniu męskiej postaci mamy o tyle łatwo, że mężczyzna wyruszający w drogę, by pokonać trudności i dojrzeć, był znany już tysiące lat temu (Gilgamesz, książę z "Hymnu o perle"). Natomiast naczelna kobieta naszego kręgu kulturowego, czyli Maria, matka Jezusa z Nazaretu, odznacza się cnotami takimi jak posłuszeństwo, bierność i pokora.
Oczywiście, mamy teraz dużo literatury. Jednak mój problem widać na następującym przykładzie: Ged w "Czarnoksiężniku z Archipelagu" w oczywisty sposób reprezentuje pewne archetypy i obrazuje dążenie człowieka do pełni, dojrzewanie. Nie udało mi się jednak znaleźć kobiecego odpowiednika takiej postaci. Pewną próbę podjęła Terakowska w "Córce czarownic", ale jest to literatura dziecięca i nie wyczerpuje wszystkich możliwości.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

10
Czytałaś "Paladyna dusz" Lois McMaster Bujold? Książka jest moim zdaniem raczej jedną ze słabszych tej autorki (i słabszą od "Klątwy nad Chalionem", pierwszego tomu trylogii), ale ma bardzo ciekawą główną bohaterkę (tym ciekawszą, że na progu wieku średniego). Polecam też "Póki mamy twarze" C.S. Lewisa (świetny retelling mitu o Erosie i Psyche z punktu widzenia starszej siotry Psyche).

A tak w ogóle, czemu ograniczasz się w poszukiwaniach do fantasy?

11
A tak w ogóle, czemu ograniczasz się w poszukiwaniach do fantasy?

Głównie dlatego, że pracuję nad tekstem fantasy. Staram się wykreować bohaterkę, której mi brakuje.
Inspiracji szukam też w baśniach, głównie rosyjskich. Tam mamy bardzo ciekawe działające bohaterki (Jelena Priekrasnaja i Wasilisa Priemudraja ;) )
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

12
Przyznam, że trochę się pogubiłem czego oczekujesz.
Inspiracji? Przecież taką mogą dać ci również postacie drugoplanowe. Gotowej postaci do użycia? Strzał w stopę, przecież to oczywiste.
"Jak można pisać o kobiecie..." - jak najbardziej możesz użyć postaci drugoplanowych, bo "jak można" nie musi być zaobserwowane na przykładzie gdzie jest dużo.
A Grimzon dobrze radzi, zmiksuj znane sobie i lubiane bohaterki, co cię denerwuje ujmij, co lubisz dodaj i masz swoją heroinę.

Pozdrowienia,

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

13
Gotowej postaci do użycia? Strzał w stopę, przecież to oczywiste.

Dlaczego?
Dla mnie nie jest to oczywiste. Gotowe postaci są ok, bo można je zmienić, przenicować, wyśmiać, uczcić, a przede wszystkim od gotowych postaci można się uczyć.

Postacie drugoplanowe nie dają mi takiej inspiracji, jaka jest mi w tej chwili potrzebna.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".

14
Tak postawione pytanie prowadzi do ślepej uliczki - bo postaci zamknięte w ramach jednego gatunku są dokładnie takie, jakich ten gatunek wymaga (dokładniej: jakich wymagają czytelnicy). To, że są odstępstwa od reguły, oznacza tylko jedno: autorzy szukali inspiracji w innych miejscach.

Chcesz pisać prozę gatunkową, to tej prozy nie czytaj - szukaj postaci w książkach znajdujących się na przeciwnych biegunach. Dobra, żeby nie przedłużać - każda ścieżka i tak zaprowadzi Cię do literatury obyczajowej.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

15
Tak postawione pytanie prowadzi do ślepej uliczki - bo postaci zamknięte w ramach jednego gatunku są dokładnie takie, jakich ten gatunek wymaga (dokładniej: jakich wymagają czytelnicy).

Moim zdaniem to nie gatunek tutaj wyznacza granice, tylko możliwości autora.

To, że są odstępstwa od reguły, oznacza tylko jedno: autorzy szukali inspiracji w innych miejscach.
Wydaje mi się, że nie tylko jedno.

Chcesz pisać prozę gatunkową, to tej prozy nie czytaj - szukaj postaci w książkach znajdujących się na przeciwnych biegunach.
Co jest na przeciwnym biegunie fantasy? ;)

Dobra, żeby nie przedłużać - każda ścieżka i tak zaprowadzi Cię do literatury obyczajowej.
Ha, szerokie pojęcie. Jakiś czas temu chciałam sobie uzupełnić klasyków i przeczytałam "Nędzników" Hugo. Książka wzruszająca itp., ale zdenerwowała mnie dysproporcja w przedstawieniu Mariusza i Kozety. On był myślący - polityka, literatura, spory, itp. Jej dojrzewanie polegało na odczuciu miłości, i w sumie tyle.
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva

"Between the devil and the deep blue sea".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”