3
Napisałem powieść niby fantasy, ale potraktowanej bardzo jak SF - określiłem to w tytulaturze jako "science fantasy" - "Węzeł światów". Przyznaję, że zacząłem wysyłać do dużych wydawców zbyt wcześnie, kiedy jeszcze tekst był bardzo niedoszlifowany, ale zamiast z miejsca odrzucać, mogliby mi w tym pomóc - od tego są przecież redaktorzy. Zacząłem publikować na GMF (Gildia Miłośników Fantastyki) i po kilku odcinkach to forum się rozpadło, ale już w trakcie rozlatywania się trafiłem na redaktora-amatora Clopsa. dzięki któremu bardzo dużo przerobiłem. Kiedy wysłałem do Radwana, red. Kryczyński był nim zachwycony. Brat powstrzymał mnie przed natychmiastową zgodą na publikację - wtedy jeszcze wydawnictwo nie wystartowało i nie było wiadomo, jak się to rozwinie. Do Was trafiłem właśnie przez wzmiankę o Radwanie. Może mi poradzicie, co z takim tekstem zrobić - mogę wysłać Wam tom I (jest jeszcze II i pół III) - kondias [email protected]
ODPOWIEDZ

Wróć do „QFANT - magazyn fantastyczno-kryminalny”