18
ło... Jak na 11 lat, to umysł masz niesamowity. Kłaniam się.

PS. Ja tez jestem z marca :)(Straasznie istotna uwaga:D )
Idź wyprostowany, wśród tych, co na kolanach

19
Po wielkim wybuchu i rozdzieleniu się kontynentów, świat zadrżał we wszystkich tkwiła groza, i nikt nikomu nie ufał gdyż bano się, że nie jest to sługa czarnego Pana. Naprawdę żadne królestwo nie istniało oprócz Liady niegdyś tak wielkiej, a teraz tak małej. Ludzie i tak cieszyli się z tego, iż Czarny władca zapadł się razem ze swoimi sługami w ziemi, ale nowe zagrożenie biło już u bram warowni Esseulo, za białym szlakiem Pod Górą Słońca, która była najwyższym szczytem świata. Były to dzikie hordy ollarsów na czele z bratem Bazyliego, który chce się zemścić na świecie, Engrimmo.

Engrimmo stosował taktykę zwiadowców, którymi często byli zwykli ludzie, pędracy, których albo szantażowano lub przekupowywano. Mieli oni na celu dowiadowywanie się o planach słabego już Tylosa, dlatego każdy człowiek wzbudzał nieufność. Elf, których było coraz mniej przesiedliły się do swego pierwotnego królestwa Elladanaru. Bóg Latos widział co się działo w swiecie, dlatego też wysłał na pomoc swoje zastępy niebieskie.
wyje za mną ciemny, wielki czas
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”