Raki
- Nie wiem czy upadek jest zwiastunem klęski ale mam świadomość własnej ograniczoności, zaczął osioł
- No co ty, nic Cię nie powinno ograniczać, realizacja własnych planów jest priorytetem - odpowiedział lew
- Dla kogo?
- Dla zasłuchanych w szmer liści, czujących cudną woń zieleni, zakochanych...
- W sobie?
- Nie, w nadziei, że osiągną swoje plany! – podsumował dumny z siebie król zwierząt
- słowami oplatasz błękit ale nie sięgasz do głębi
- Głębia człowieczeństwa jest doświadczeniem płynącym z zespolenia z naturą, harmonia z nietuzinkową naturą zieleni to chyba najśmielszy rodzaj szczęścia...
- Doczesnego?
- Kto wie, może wtedy zaczarowane elfy barwią nasze sny tęczą płomieni
- Mówisz jakbyś wierzył snom
- Ufam poezji, to ona zdaje nas na łaskę naszej wyobraźni
- Czyli wyobraźnia...
- Piękna bogini, zsyła nam promienie swojej niebiańskiej twórczości, ubogaca, czyni nasze życie...
- Pełnym?
- Prawdziwym, nie czujesz jak świat wiwatuje w radości na jej cześć? Wiwat wyobraźnia! Wiwat nowy czas!
- Nowy czas?
- Czas, który burzy stary ład, nowa epoka w dziejach istot żyjących... może nawet całego świata nieożywionego, wiwat niepodważalny element naszej rzeczywistości!
- Materia?
- Materia brzmi zbyt bezbarwnie, lepiej energia, która ujęta w pędzące z niezwykłą szybkością cząsteczki nadaje sens wszystkiemu.
- Wszystkiemu?
- Czy nic nie jest zaprzeczeniem wszystkiego? Czy zaprzeczenie nie jest uzupełnieniem jeszcze większej całości? Czy ciemność nie jest dopełnieniem światła? Czy wielość możliwości nie służy lepszemu zbadaniu własnej ścieżki?
- A gdzie koniec ścieżki?
- Koniec jest tylko uzupełnieniem początku, razem stanowią wielką całość... Nie ma zatem mowy o zatrzymaniu tej magicznej ciągłości, która będzie trwać jako punkt czasoprzestrzeni. Będziemy rodzić się i umierać w nieskończoność, zarazem będąc uczestnikami nowego świata. Podkreślam uczestnikami a nie biernymi widzami, sami będziemy kreować rzeczywistość!
- świat sloganów...
- świat wysokich tonów, gdzie nie dociera szum taniego jarmarku, muzyka tętni arią dźwięków a niebo zdaje się obejmować nas błogimi ramionami.
- Tani jarmark?
- Nie wiesz? To ta banda głupców, nieskorych do myślenia. Potrafią się tylko kłaniać i przepraszać. Chyba żałują, że są ludźmi... bo to ich podobno ogranicza, cóż za absurd. Ecce homo! żal mi tych naiwnych baranów... tyle czasu tracą na wiarę w cuda. Mogliby w końcu pomyśleć o sobie!
- Kto wie, może kiedyś się obudzą...
2
Ciekawe. Podoba mi się.
Stały rytm, przez cały tekst, bez początku ani końca, ale nie w rażący sposób - wręcz przeciwnie. Splatasz wszystkie elementy w kilkanaście akapitów mowy. Troszkę przejaskrawione, ale przez to bardziej baśniowe. Troszkę zbyt osłodzone, ale przez to zyskujesz nowy smak.
Jest dobrze.
Stały rytm, przez cały tekst, bez początku ani końca, ale nie w rażący sposób - wręcz przeciwnie. Splatasz wszystkie elementy w kilkanaście akapitów mowy. Troszkę przejaskrawione, ale przez to bardziej baśniowe. Troszkę zbyt osłodzone, ale przez to zyskujesz nowy smak.
Jest dobrze.
3
Hmmm... A mi się nie podoba. Takich "przypowiastek" o zwierzaczkach jest dużo, co czyni ten tekst mało oryginalnym....
[img]http://runmania.com/f/a77c6d394b43ef1fb846d372d7693f5d.gif[/img]
"Do pewnych spraw dobrze jest mieć dystans. Najlepiej długi"
"Do pewnych spraw dobrze jest mieć dystans. Najlepiej długi"