Latest post of the previous page:

Ale to podobieństwo mnie zaskoczyło.

"Pan w czarnym płaszczu"............."Pan w czarnym garniturze"

No i oba opowiadania o szatanie. I w moim też część wydarzeń toczy się nad rzeką.



Zaskakujące.



EH.....

Wreszcie znalazłam czas, żeby dokóńczyć czytać. Enjoy :-)

Na lekcji historii, jak zwykle, usiadł pod oknem przy jednej z ostatnich ławek

bez przecinków

i 'w jednej z ostatnich ławek'

Na ulicy, ciągnącej się po tej stronie, panowała całkowita pustka.

bez przecinków

W odległości około pięćdziesięciu metrów od budynku szkoły, stał mężczyzna ubrany cały na czarno.

bez przecinka

Jedną z zalet przyjaciół jest to, że znają cię na tyle dobrze by wiedzieć

na tyle dobrze przecinek

ale czuł na sobie dotyk czyjegoś spojrzenia.

lepiej 'czuł na sobie czyjeś spojrzenie'

Stopniowo uchylał powieki by przyzwyczaić źrenice.

powieki przecinek

Wszędzie malowała się nieskończona jasność.

'wszędzie panowała'

Stał na czymś, co było jakby podłogą, składającą się z blasku i bieli.

bez drugiego przecinka

Na skutek ogromu tego „pomieszczenia” poczuła się przytłoczony.

zmień pomieszczenie na przestrzeń

Bezkresność zaczęła go ogłupiać.

Chyba lepiej byłoby dezorientować.

Z wybałuszonymi ze strachu oczami, patrzył w ciemność i z trudem łapał powietrze.

bez przecinka

Na początku nie był w stanie przypomnieć sobie, co mu się śniło, ale wkrótce wszystko zaczęło się rozjaśniać.

zmień 'co mu się śniło' na 'o czym snił', żeby uniknąć powtórzenia, sobie, się, się

O nie, przyjacielu – pomyślał

pomyślał kropka

w którym leżał do taj pory.

literówka

Zasnął znacznie szybciej, niż ostatnio.

bez przecinka

Całą drogę, zarówno na przystanek jak i do szkoły

na przystanek przecinek

że nie zastanawiał się już dłużej nad jej słusznością i przyjął ją za fakt.

'przyjął za fakt', wywal 'ją', bo sie powtarza

Nieświadom swej pomyłki, uznał, że wszystko wróciło do normy, uspokoił się i w końcu rozluźnił.

pomyłki bez przecinka

Szedł, jak zawsze, tą samą drogą, mijając szare, betonowe kloce

bez pierwszych dwóch przecinków

Zwykle, nawet po zmroku, dało się słyszeć jakieś rozmowy bądź inne podejrzane szmery.

bez przecinków. Poza tym rozmowy to nie podejrzane szmery, wiec zmień na 'rozmowy bądź podejrzane szmery'.

co to za rośliny i prawdę mówiąc, nic go to nie obchodziło.

prawdę mówiąc oddziel przecinkami

Będąc w dwóch trzecich drogi do końca korytarza

Zmień na 'po pokonaniu dwóch trzecich drogi do końca korytarza'

- Pytam, czego? - zaczął tracić cierpliwość

Zaczął z wielkiej litery

- Niby w czym? - z jego ust płynęła pogarda

Lepiej 'w jego słowach słychac było pogardę'

Za kilka lat, będziesz to wszystko miał.

bez przecinka

Chciałbym żebyś to ty, za kilka lat, zaopiekował się Ostrołęką i okolicami.

bez przecinków

mimo tych słów, pan w czerni wiedział

bez przecinka

Wstał jeszcze zanim budzik mu oznajmił, że już pora to zrobić.

'Wstał, zanim budzik oznajmił, ze pora już to zrobic'

Jeszcze nigdy, w swoim krótkim życiu, nie działał równie rozważnie.

bez przecinków

gdzie, na przesłoniętym krzakami skrawku plaży, mieli wypić zakupione wcześniej piwo.

bez przecinków

Przedarli się przez zarośla i obdarzyli kryjówkę równoczesnym westchnieniem.

'i westchnęli na widok kryjówki'

ale w takie dni, jak ten, znacznie przyjemniej było siedzieć tam niż w dusznym barze.

bez przecinków

i siedzieć tam przecinek

wsłuchiwali się w pluskanie, liżących powalony pień, fal.

bez przecinków

modlili się żeby to nie był policjant

modlili sie przecinek

Po chwili ich oczom ukazał się mężczyzna, strzepujący liście i fragmenty roślin ze swego czarnego płaszcza.

bez przecinka

Rozzłoszczony do granic możliwości Janusz, rzucił się wściekle na Karola.

bez przecinka

i, trzymając się w bolącym miejscu, upadł bezwładnie.

'dotykając obolałego miejsca'

podszedł do, sparaliżowanego strachem, łukasza.

bez przecinków

"Co byś nie zrobił, zwyciężysz.".

Po co dwie kropki? Jedna wystarczy, obojetnie w którym miejscu.

Cios był tak szybki, że nawet, obserwujący wszystko Darius, dał się zaskoczyć.

bez przecinków

Mimo to, nie było ciemno

bez przecinka

że tak czy siak zwyciężę

bardzo nieliterackie wyrarzenie

'i tak zwyciężę'

Z potwornym krzykiem, rzucił się na Szóstego

bez przecinka

Cała piątka napięła mięśnia

chyba mięśnie.



:-)

A jaka jest twoja opinia co do treści?

Cóż, strasznie wydłużasz opisy, no i troche trudno mi sie bylo skupic na tresci, kiedy wyłapywałam błędy. Ogólnie całkiem fajne, ale ja tu nie jestem od oceniania fabuły czy pomysłów, tylko od przecinków.

Opowiadanie Kinga czytałam i nie przypomina mi Twojego. Tamto ma zupełnie inny klimat.



Ciekawa historia. Gdyby nie ostatnie zdanie, powiedziałabym, że końcówka mi się nie podobała. Ale tu mnie niechudo zaskoczyłeś. świetne!



Co do stylu. Podobają mi się opisy szczegółów ( przy tak długim opowiadaniu są konieczne ) i ogólnie...Barwność. Jak inaczej mogę to ująć? Ciekawe opisy. To mi się podoba.



A co do negatywów - czasem niepotrzebnie odkrywasz wszystkie karty. Mówisz czytelnikowi to, czego sam by się domyślił ( w tym cała przyjemność) lub rzeczy wręcz oczywiste. Nie spodobał mi się ten fragment :

"Wykonał zamaszysty obrót, tak, że poły jego płaszcza uniosły się na chwilę. Spokojnym krokiem poszedł swoją drogą, zostawiając za sobą oszołomionego chłopaka. Rybka połknęła haczyk - pomyślał. Wiedział, że było to proste zadanie, ale mimo to nadchodzący sukces napawał go radością. "



wiem, co chciałes przekazać, ale ująłeś to zbyt...

No nie wiem...Za kolorowo. Wiadomo już, że postać jest tajemnicza, intrygująca. Ale to była przesada, od razu przypomniał mi się Zorro .



Ale podsumowując - bardzo ciekawe.

Merci.