20
autor: Rubia
Szef Weryfikatorów
Tytułem wyjaśnienia:
Szeptun: Wery nie jest prowadzone przez polonistów. Prawo do pisania komentarzy ma każdy użytkownik, zainteresowany tekstem wrzuconym do oceny. Jak w życiu: literaturoznawcy nie są grupą docelową pisarzy. Zakładamy, że każdy, kto komentuje, wypowiada się zgodnie ze swoimi kompetencjami czytelniczymi, te zaś mogą być rozmaite - są tu na przykład miłośnicy konkretnych gatunków i ich znajomość literatury tego właśnie kręgu może być dla autora ocenianego tekstu bardziej wartościowa, niż wyłapywanie błędów językowych, co z kolei robią inni czytelnicy. Pytania o zawodowe kompetencje oceniającego są uzasadnione wówczas, kiedy przypuszczamy albo wiemy, że komentarz zawiera błędy rzeczowe.
Smoke - ja naprawdę doceniam to, że tekstom umieszczanym w Tuwrzuciu stawiasz wymagania takie same, jak utworom literackim wysokiej klasy, nie stosując taryfy ulgowej typu "jak na Wery, to nawet może być". Postawa słuszna co do zasady. Istnieją jednak rozmaite sposoby, żeby powiedzieć swoje, natomiast autora nie obrazić. Może byś je potrenował? Zarówno frontalny atak z dużą liczbą słów wartościujących negatywnie, jak też sarkazm oraz ironia bardziej jątrzą, niż pomagają autorom, o czym przez ostatnich parę dni miałeś okazję się przekonać. Musi istnieć jakaś trzecia droga.
NIE WCIĄGAJ w dyskusje pod tekstem osób trzecich oraz ich utworów. To jest niedopuszczalne.
O rozmaitych wycieczkach ad personam wspominam tylko mimochodem, gdyż te kwestie ujęte są w regulaminie. Dotyczy to wszystkich uczestników dyskusji.
Monivrian - już wiele razy napisałaś, że czujesz się skrzywdzona ocenami Twoich tekstów. Myślę, że to wystarczy, zwłaszcza, że nie zamierzasz ich więcej tu umieszczać. Szkoda, że nie dałaś znać moderatorom, kiedy był na to czas, gdyż, jak rozumiem, to forma krytyki wywoływała Twój sprzeciw, nie zaś sama ocena.
Ostatnio zmieniony ndz 20 wrz 2015, 09:19 przez
Rubia, łącznie zmieniany 3 razy.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.