17
Smoke, w jaki sposób Twój komentarz odnośnie mojego opowiadania miał mi pomóc?
Proste pytanie i prosta odpowiedź - dałeś mi jakąś poradę?

Napisz prosze, w jaki spsób był on konstruktywny?
Jak chciałeś pomóc używając określeń "odpady, paździerz, zero, nieporozumienie, tego rodzaju płód fantastyczny".

Śmiałem się, ale mi przeszło. Odpowiedz.

I druga rzecz - szczerze - jak w szkole uczeń oddaje polonistce swoja prace, licząc na ocenę (porady itd) to ma jakiś rodzaj pewności, ze polonistka ma kwalifikacje, wiedzę, by mu komentować, odpowiadać etc. Czy Ty masz jakiekolwiek? Jesteś polonistą, możesz nam coś o sobie powiedzieć?

Czy po prostu puszysz się, cwaniakujesz, wywyższasz - bez żadnych podstaw? I rugasz ludzi i coś im "udowadniasz" ot tak? Bo masz akurat ochotę???

Ja polonista nie jestem - jedynym, czym mógłbym służyć osobom na Weryfikatorium to doświadczenie. Z tej prostej przyczyny - tutaj nie komentuję, nie wytykam.

A co do linkowania utworów innych autorów - bez komentarza. Nie mieszaj. Nie dodawaj wątków.

Zwyczajnie odpowiedz na dwa moje pytania.
Nic nie jest Pewne a Pewne rzeczy moga stać się nieodwracalne...

18
Dostałeś już setki porad, w tym także od polonistów, ale żadnej nie wykorzystałeś, skoro potknąłeś się na tak banalnej sprawie jak zaimki- które wskazałem. Mógłbym wskazać znacznie więcej, ale po co, skoro już to było wałkowane tyle razy. Ze wszystkim innym jest równie słabo. Dlatego też napisałem:
Żadna łapanka ani rady tu nie pomogą.
choć w sumie jest jedna rada: idź do biblioteki

19
Dzięki za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że jesteś zwyczajnym Trollem.
Nie komentuj, proszę, już nigdy, żadnego z moich tekstów.
Być może to, w jakiś sposób, sens życia - ale bez jaj.

:)
Nic nie jest Pewne a Pewne rzeczy moga stać się nieodwracalne...

20
Tytułem wyjaśnienia:

Szeptun: Wery nie jest prowadzone przez polonistów. Prawo do pisania komentarzy ma każdy użytkownik, zainteresowany tekstem wrzuconym do oceny. Jak w życiu: literaturoznawcy nie są grupą docelową pisarzy. Zakładamy, że każdy, kto komentuje, wypowiada się zgodnie ze swoimi kompetencjami czytelniczymi, te zaś mogą być rozmaite - są tu na przykład miłośnicy konkretnych gatunków i ich znajomość literatury tego właśnie kręgu może być dla autora ocenianego tekstu bardziej wartościowa, niż wyłapywanie błędów językowych, co z kolei robią inni czytelnicy. Pytania o zawodowe kompetencje oceniającego są uzasadnione wówczas, kiedy przypuszczamy albo wiemy, że komentarz zawiera błędy rzeczowe.

Smoke - ja naprawdę doceniam to, że tekstom umieszczanym w Tuwrzuciu stawiasz wymagania takie same, jak utworom literackim wysokiej klasy, nie stosując taryfy ulgowej typu "jak na Wery, to nawet może być". Postawa słuszna co do zasady. Istnieją jednak rozmaite sposoby, żeby powiedzieć swoje, natomiast autora nie obrazić. Może byś je potrenował? Zarówno frontalny atak z dużą liczbą słów wartościujących negatywnie, jak też sarkazm oraz ironia bardziej jątrzą, niż pomagają autorom, o czym przez ostatnich parę dni miałeś okazję się przekonać. Musi istnieć jakaś trzecia droga.
NIE WCIĄGAJ w dyskusje pod tekstem osób trzecich oraz ich utworów. To jest niedopuszczalne.

O rozmaitych wycieczkach ad personam wspominam tylko mimochodem, gdyż te kwestie ujęte są w regulaminie. Dotyczy to wszystkich uczestników dyskusji.

Monivrian - już wiele razy napisałaś, że czujesz się skrzywdzona ocenami Twoich tekstów. Myślę, że to wystarczy, zwłaszcza, że nie zamierzasz ich więcej tu umieszczać. Szkoda, że nie dałaś znać moderatorom, kiedy był na to czas, gdyż, jak rozumiem, to forma krytyki wywoływała Twój sprzeciw, nie zaś sama ocena.
Ostatnio zmieniony ndz 20 wrz 2015, 09:19 przez Rubia, łącznie zmieniany 3 razy.
Ja to wszystko biorę z głowy. Czyli z niczego.

21
Zaimki to drażliwy temat, osobiście nie jestem wielkim ich przeciwnikiem, nie wydaje mi się jednak, żeby cztery te same w jednym zdaniu były dopuszczalne kiedykolwiek i gdziekolwiek.
"na" - to jest przyimek(jakiem polonistka ;) )
ale Smoke w tym wytknięciu ma rację - za dużo "na", bo wychodzi terkotka
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”