Latest post of the previous page:
Wydawałoby się, ale IMHO tak nie jest. Zbyt duże znaczenie ma to co jest treścią tekstu a z czym element ławki nie koresponduje.Nie zgadzam się też, że nie można wymagać od ławki wyższej pozycji w treści. Sama krótka informacja, że tam się zawsze spotykali, spowodowałaby awans w hierarchii z trzeciorzędnego do co najmniej drugorzędnego elementu.
Przejrzałem tekst pod kątem drobniejszych lapsusów i trudno się do czegokolwiek przyczepić - uwaga, że otworzyła lepsze od otwarła to wyjątkowe czepialstwo by było. Zwróć uwagę, Fantomasie, że wcześniejsze uwagi Kirke i Gorgiasza nie mają charakteru ewidentnych błędów (nie licząc jakiegoś tam przecinka). Więc jest czysto.
Mnie natomiast bardziej gryzie przebieg zdarzeń. Niektóre elementy odbieram, jako mało wiarygodne, na siłę.
- domek w lesie (amerykańskie kalki trochę - kto u nas tak mieszka?) jest opuszczony, zaśmiecony, przeszabrowany, może bywają tu jakieś menele albo nastolatki czy ćpuny robią imprezy. Ale skrzynia stoi nienaruszona, niewybebeszona, rysunki i książka czekają.
- nie mówimy o wieku bohaterki, ale stoi: dziewczyna. Ile może mieć? 20? 25 lat maksymalnie? Mieszkała tu dawno temu, sama, z ojcem. On siedzi w więzieniu. Do więzienia poszedł, jak należy się domyślać, dawno temu. Pewnie była pełnoletnia. Ktoś musiał zadecydować o jej losie, gdzieś ją umieścić (dom dziecka, rodzina zastępcza), może nawet odebrać ojcu prawa rodzicielskie. Skąd więc pewność, ze jak wyjdzie to ją znów zniewoli?
- czy jest jakiś powód (poza autorskim chciejstwem), by dziewczyna musiała opowiedzieć bohaterowi swoją historię tam, w tym domku, nad tą książką, a nie gdziekolwiek, choćby na ławce? Nie uwierzyłby jej, gdyby mu nie pokazała chatki i nie zacytowała zdania bezpośrednio z Dostojewskiego, który to cytat zapewne zna na pamięć? Ta wyprawa razi nienaturalną zbędnością, do niczego nie służy. Dziewczyna mogłaby, dajmy na to, z nim pójść do łóżka, potem opowiedzieć historię, wyjść i zniknąć, byłoby naturalniej.
Jeszcze jedna uwaga. Mroczne rejony lasu, ponuro, złe przeczucia, horrory, strach przed mieszkającymi w lesie istotami. Odbieram to jako zbędny i niezrealizowany wątek. Jeszcze bym to odpuścił z tytułu budowania ponurego klimatu, ale wspominka o leśnych istotach to już było dla mnie za dużo. Czaił się horror i skisł.
Added in 3 minutes 59 seconds:
Edit. Miało być - pewnie była niepełnoletnia.