Latest post of the previous page:
Cholera, znowu zabiłam jakiegoś kota – powiedziała do siebie. - To już trzeci w ciągu dwóch miesięcy
Inna wersja:
Kolejny kot pod kołami. To już pierwszy? Drugi? Trzeci? Straciła rachubę. Wrzesień napełnił ulice kocim piskiem, zawsze noga na hamulcu spóźniała się ułamki sekund. Nie było na to rady, Matylda stała się katem usadzonym wygodnie w samochodowym fotelu.
łapiesz idee? :wink:
Mnie poprawki wydają się być niezbędne. Twoje opowiadanie nie musi być od razu rewelacyjne. Następne też pewnie szału nie zrobi. Ale z biegiem czasu zobaczysz, że stajesz się coraz lepszy. Najważniejsze, żebyś poczuł chęć na zmiany.