Ekstaza (18+)

16

Latest post of the previous page:

Postać bohaterki pozbawiona charakterystyki (cechy osobowe) oraz tzw. tła ( otoczenie, uwarunkowania). Rzekomo dorosła kobieta ot tak chce iść na absolutnie szpetną/śmierdzącą imprezę - pozbawione sensu. Za poprzedniczką: totalnie kartonowa.
A ja dodam, że charakterystyka postaci zrobiona na "odwal się" po absolutnie najmniejszej linii oporu. Najtaniej jak się da.

Brak jakiegokolwiek sensownego przekazu w tekście, by on był można pójść dwoma torami:

Pierwszy tor: obalamy schematy - niech jej się ten mąż nie podoba zarówno fizycznie jak i emocjonalnie, może przytył, zapuścił się, od dawana nie mają wspólnych tematów, itd. A ona jest z nim dla dobra dzieci, ale mimo iż zależy jej na dzieciach, jest charakterna i potrafi postawić na swoim. Dlatego niech wypatrzy jakieś ciacho/ciacha wśród znajomych, niech korzysta z życia, ma seks na boku i dobrze się bawi. Ma bohaterka dwa życia. Spokojnej żony - matki i szalonej kochanki. Tutaj pokazujemy, że nie musi być kobieta jednowymiarową, że matka polka to już odeszła do lamusa i każdy ma prawo do szczęścia i satysfakcji życiu.
Drugi tor: przestroga - pokazujemy, jak można paść ofiarą przestępstwa. Może poznała koleżankę, której za szybko zaufała, tamta powiedziała jej, że pójdą na miłą imprezę kulturalną, ale wsypała jej coś do kieliszka i miała już koleżków umówionych, którzy jej zapłacili za podstawienie im ofiary.

Wiesz, komu mógłby spodobać się twój tekst?
Miałam na studiach na sądówce różne typy przestępców seksualnych. I był taki typ, który jest może mniej brutalny, ale kręci go to, żeby ofiara poczuła podniecenie i przyjemność. Przynajmniej on sobie wmawia, że jest w stanie tego „dokonać”. I jest tu doza sadyzmu psychicznego, bo ofiara ma się czuć podle, ale nie wyniku brutalności napaści, ale właśnie, że to podniecenie poczuła.
Czy dla czytelników z podobnymi skłonnościami napisałeś ten tekst? Podejrzewam, że nie. Podejrzewam, że za to jaki on jest odpowiada niedostatek warsztatowy.

Ekstaza (18+)

17
Widzę, że przez brak odpowiedniego kierowania czytelnikiem i opisywania rzeczy, zbieram teraz srogie baty. No cóż, bywa. Zgodziłem się na to, udostępniając tekst. Ale oszczędźcie mi już swoich domysłów proszę. Aneta nie należy do mafii... A tekst nie jest kierowany do przestępców seksualnych. Rozumiem krytykę i dyskusje, ale niektórych trochę ponosi...
Dla mnie temat jest jasny, tekst jest słaby i mój warsztat też. Postaram się poprawić i coś przygotować następnym razem z innej tematyki.
Koniec tematu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”