Prawdziwi królowie

1
- Wiesz, Włodziu, całkiem dobrze tu mamy. – odezwał się niskim głosem Zygmunt.
- No ba – odpowiedział mu Władysław – I mamy prawdziwą władzę.
- I miliony poddanych...
- ...którzy oddadzą za nas życie!
- Jesteśmy w sercu każdego obywatela...
- ...i każdy nas pragnie!
- Zaprawdę, powiadam ci, Włodziu, rozumiem co to znaczy władza absolutna. – powiedział Zugmunt I Stary.
- Oczywiście, lud nas kocha. – dodał Władysław II Jagiełło.
Niestety, ktoś właśnie zamknął walizkę i banknoty umilkły.

2
Może nie tandetna, ale trochę źle napisana. Pozwolę sobie co nie co pozmieniać:

- Wiesz, Włodziu, całkiem dobrze tu mamy – odezwał się niskim głosem Zygmunt.
- No ba – odpowiedział Władysław – I mamy prawdziwą władzę.
- I miliony poddanych...
- ...którzy oddadzą za nas życie!
- Jesteśmy w sercu każdego obywatela...
- ...i każdy nas pragnie!
- Zaprawdę, powiadam ci, Włodziu, rozumiem co to znaczy władza absolutna – powiedział Zygmunt I
- Oczywiście, lud nas kocha – dodał Władysław II.
Walizka zamknęła się, a banknoty umilkły.


Albo inne zakończenie:

Sklepowa rozmieniał banknoty i zamknęła kasę. Nastała cisza.


Albo z portfelem - chyba byłoby najfajniejsze. Nie leży mi ta walizka.

Poprawiony zapis dialogów, ucięte kilka wyrazów i już lepiej. Od razu wiadomo, że coś nie tak z tymi królami. Chociaż myślałem, że to obrazy. Lekkie zaskoczenie było, więc podobała mi się nawet.
Piotr Sender

http://www.piotrsender.pl

3
Dla mnie to nie miniatura, ale próba napisania jakiegoś opowiadanego kawału. Niestety - tak jak napisał Revis - puenta zgrzyta. Trudno coś więcej o tym tekście napisać, ponieważ praktycznie nie ma co pisać.
Pomysł ciekawy, jednak wykonanie niestety troszkę gorsze. Za bardzo poszedłeś w stronę krótkiego kawału, dowcipu.
Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie.

Pozdrawiam.
Black.
"Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach..."

Muszę uczyć się polityki i wojny, aby moi synowie mogli uczyć się matematyki i filozofii. John Adams.

4
Wiem, że się tu raczej nie odzywam, w sensie na forum, ale patrzę, czasem jakiś temat z opkiem otworzę i takie tam. Tutaj zaciągnął mnie do tekstu wpis, że to miniatura, choć trochę się bałam, że będzie wielkości przyzwoitego opowiadania ;( Ale nie :) Prawdziwa krócizna i może nawet lepiej, bo gdyby powyższy dialog trwał dłużej, to bym albo usnęła, albo się zdenerwowała, albo bym sobie w ogóle poszła, bez doczytania do końca. :)

Ale już bez myślenia: "co by było, gdyby", bo to nie o to chodzi. Mini jest i niech będzie, z pewnością autor (przepraszam, jeżeli źle mówię, i jesteś dziewczyną, ale nie mogę tego z nicku wyczytać) nie ma zamiaru nim podbijać wszechświata. Nie przeszkadza też, jakiś pomysł widać, gorzej z wykonaniem. Na pocieszenie powiem, że wersja Revisa też ma byki - i to dla mnie okropne, bo interpunkcyjne. :P Ale komentów się nie poprawia, więc pozostaje tekst.
Ace pisze:Wiesz, Włodziu, całkiem dobrze tu mamy. – odezwał się niskim głosem Zygmunt.
- No ba – odpowiedział mu Władysław – I mamy prawdziwą władzę.
Revis dobrze zauważył, że kropki po "mamy" być nie powinno. Dodam od siebie, że trzeba ją wstawić po "Władysław", ewentualnie zmienić "I" na małą literę. Lepsze by było jednak pierwsze rozwiązanie.
Ace pisze: Zaprawdę, powiadam ci, Włodziu, rozumiem co to znaczy władza absolutna
Przecinki tutaj poustawione są specjalnie? Bo nie wiem, więc pytam, wszak do wypowiedź bohatera i interpunkcją można się pobawić. Tu jednak na początu zdania "," jest zdecydowanie za dużo i spowalania to czytanie niepotrzebnie, mz.
Ace pisze:...i każdy nas pragnie!
- Zaprawdę, powiadam ci, Włodziu, rozumiem co to znaczy
Przejście z pierwszej wypowiedzi do drugiej nie podoba mi się, jest nienaturalne, sztuczne, aż prosi się, by dać jakąś wstawkę między tymi linijkami, coś krótkiego rzecz jasna, jakiś opis sytuacji, tak wygląda to mniej więcej tak:

"- Lubię lody - powiedziała Marta.
- Bycie lodziarzem jest cudowne - odrzekł Karol."

Niby ma to ze sobą jakiś związek, ale zgrzyta.

Samo wypowiadanie się bohaterów jest trochę dziecinne, ale pewnie tak miało być, że mieli się tak chwalić. Osobiście jednak nie podoba mi się pomysł z kończeniem wypowiedzi jednego bohatera przez drugiego, no i to, że dopiero pod koniec przedstawiasz dokładnie postaci, znaczy się, że jest Zygmunt I Stary i Władysław II Jagiełło, zostawiłabym ich tylko z imionami.

Zakończenie nawet dobre, nie zaskakuje jednak, ze względu na słabe wykonanie tej mini. Bo choćby końcówka - jakiegokolwiek tekstu - była niesamowicie zaskakująca, ciekawą, wpychająca w fotel i powodująca łzy w oczach czytelnika z tego powodu, że za nią nie ma już więcej tekstu, to i tak nie będzie aż tak dobrze brzmieć, gdy tekst zostanie kiepsko napisany i nie odleży swojego. Tak przynajmniej ja uważam.

Tyle ode mnie. :)

Pozdrawiam
Patka
Zajrzyj, może znajdziesz tu coś dla siebie

Jak zarobić parę złotych
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania i fragmenty powieści”