Miniatoricum - która miniatura jest najlepsza?

Czas głosowania minął pn 14 gru 2009, 15:04 Można wybrać tylko 1. opcję

Daleka droga do domu
Liczba głosów: 4 (13%)
Pionek bez koloru
Liczba głosów: 3 (10%)
Bóg nas wszystkich nienawidzi
Liczba głosów: 4 (13%)
Pieśń Wszechświata
Liczba głosów: 2 (6%)
Podróż (Brak głosów)
Lirogon
Liczba głosów: 2 (6%)
Łańcuch
Liczba głosów: 5 (16%)
Gra w słowa
Liczba głosów: 3 (10%)
Domek z klocków
Liczba głosów: 6 (19%)
Szkatułka pełna tajemnic
Liczba głosów: 2 (6%)
Liczba głosów: 31

76

Latest post of the previous page:

Adrianna pisze:Chyba po prostu próbowałeś rozpaczliwie zmieścić się w znakach? ;)
Też odniosłem takie wrażenie. Trzeba było rozegrać ją z większym spokojem w piórze. ;)
Te 3, które wcześniej wymieniłem najbardziej zapadły mi w pamięć. Dalej wybierałem tą, którą najprzyjemniej mi się czytało i wypadła twoja, V. ;)
Tym 3 autorom gratuluje i dzięki za umilenie dzionka, w którym je czytałem. :)
Adres e-mail: kontakt(M@ŁP@)weryfikatorium.pl
WeryfikatoriuM na Facebooku

Land of Fairy Tales

Eskalator.exe :batman:

77
Czy mógłbym sie dowiedzieć, którzy weryfikatorzy głosowali nad zakwalifikowaniem się prac dalej? W ogóle, a nie kto, komu i ile dał.
Myślę, że to nie jest tajemnica.
Martinius, Frank i ja. ;]
Polecamy się na przyszłość. :P
Piotr Sender

http://www.piotrsender.pl

78
Revis pisze:
Czy mógłbym sie dowiedzieć, którzy weryfikatorzy głosowali nad zakwalifikowaniem się prac dalej? W ogóle, a nie kto, komu i ile dał.
Myślę, że to nie jest tajemnica.
Martinius, Frank i ja. ;]
Polecamy się na przyszłość. :P
ok. dzięki za info :)
Leniwiec Literacki
Hikikomori

80
Nagrody wyślę w środę lub w czwartek - są w mojej firmie i ten, tego - od jutra zaczynam dopiero pracę, po dłuższej przerwie świątecznej. Adresy - o ile pamiętam - dostałem na PM.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott

   Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
   — Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
   — Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
   — Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Prace konkursowe - Miniatoricum 2009”