nie napisze dziendobry łamane przez bry łamane przez cześć łamane przez aloha.





i na tym w zasadzie mogłabym zakończyć autoprezentacje.



bo cóż więcej przeciętny użytkownik chciałby isę o mnie dowiedzieć?



pisuję właściwie od zawsze. pierwsze dłuższe opowiadanie zaczęłam pisać w klasie 6 podstawówki. obecne pisuje od lat 4. nawet nie zauważyłam jak szybko minął ten czas.





sama tak na prawdę nie wiem dlaczego pisze. nie umiem bez tego żyć. czasem po prostu muszę wstać w nocy, zapalić lampkę i nie usnąć aż do rana.



starczy?

Starczy. Salve.

Witaj oryginalna dziewczyno.



Możesz znaleźć tutaj kilka falsyfikatów, ale nie martw się to tylko przechodnie.



Proszę nie śpiesz się tak z pisaniem opowiadań, jak z tą przezentacją, gdyż nie lubie jak ktoś zapomina o dużych literach na początku zdania i innych tego typu trikach poprawiających estetykę tekstu.





Poza tym jeszcze raz: Cześć.





P.S. Skąd taki intrygujący nick?

niestety drogi weberze, nawał obowiązków wymusza na mnie rezygnowanie z, nie przeczę iż istotnych, szczegółów.

na szczęście napisany został program, który robi to za mnie, więc z pisaniem opowiadań nie mam większych problemów.



z tą oryginalnością też nie przesadzajmy. jestem lekko dziwna. tyle ;]

No cześć.



No pozdrawiam.



I takie tam.

Witaj

Heja. Popieram webera.



A poza tym: Delenda Carthago!

Ja również popieram Webera. Ale lubię to słowo...Strzyga

Naprawdę je lubię... ( ok, zmykam z tym zboczeniem do słowofobii )



I oczywiście witam serdecznie, STRZYGę.



Serio, fajny nick! A Weber ma rację. Naciśnięcie "shif" nie zajmuje zbyt wiele czasu. Byle się tego wyuczyć!

chyba że, "shifT" myli się z innymi klawiszami, które naciska sie przez nieuwagę, co w efekcie wywołuje poważne problemy.



Była kiedyś StrzygoNimfa, ale za sprawą znajomych przerodziła sie w strzygę.

Uuu.



Ciekawe czy to byli...



...Denimfujący Znajomi?



Powiedz co pisujesz. I nie mów że fantasy.



Proszę.

Ja pokuszę się o próbę zgadnięcia. Hm, fusy są zbyt rozmazane, mało w nich można zobaczyć...Chwila, widzę dziewczynę o imieniu "Luna". Znasz ją? Pisałaś o niej?



W sumie to była kawa rozpuszczalna, a właściwie cappucino (jak to się pisze? zaraz sprawdzę), więc granica błędu jest ogromna.

oczywiście cappuccino zawsze i wszędzie. tyle, że najpierw dajemy cukier i mleko, następnie wodę.



choć wróżyć powinno się z herbaty.



brawo weberze za pamięć tudzież co innego. skądże mnie znasz?



jestem wielką fanką fantasy, jednakże pisuję opowieści o tym jak los wyżywa sie na zwykłych ludziach.



tudzież opisuje pożogi mrocznej załogi ( ale to już dla zdesperowanych).





znajomi są leniwy i nie chce im się wymawiać strzygonimfa. wolą strzyga/szczyga tudzież strzyguś.

Dodane po 19 minutach:

ps. choć Luna cały czas jest jeszcze w trakcie pisania, to początek jest dla mnie dość dużym powodem do wstydu, wiec jeżeli czytałeś sam początek, staraj sienie oceniać mnie po nim. wiem, wyszło trochę zawile...

Witaj strzygo, czekam na strzyrzone/strzyrzowe teksty .

Droga Strzygo, WeBer (czyt. Wielki Brat lub Wujek Ben) wie dużo. Więcej niż się niektórym wydaje.



Nie oceniam nic co się nie znajdzie na tym forum. - To odnosnie Luny.

jednakże, jeżeli czytałeś, to na pewno musiało wywrzeć to na tobie jakiekolwiek wrażenie...