W muzeum

1
Miłość bywa często
jak zamknięta
w szklanej gablocie
niedostępna
sycisz oczy
odłączony od reszty świata
lecz świadomy
pustki w sercu
którą wypełnia ból
powoli
smętnie
przedłużając cierpienie
w pośpiechu
szukasz klucza
do gabloty
w sercu
zanim będzie za późno
zanim zrezygnujesz
poddasz się
powiesz ,,jutro''

I przyjdziesz następnego dnia
do muzeum
gdzie stoi tylko jedna
ta szklana gablota
skrywająca
niczym eksponat
niespełnioną miłość


Proszę o wyrozumiałość :) Nigdy nie odkryłam u siebie talentu do pisania wierszy, ale postanowiłam spróbować, kiedy byłam w dołku. Nie wiem czy dobrze podzieliłam ten utwór na strofy i mam też pewne wątpliwości co do wersów. Proszę o pomoc. :)

2
Proszę o wyrozumiałość Nigdy nie odkryłam u siebie talentu do pisania wierszy, ale postanowiłam spróbować, kiedy byłam w dołku. Nie wiem czy dobrze podzieliłam ten utwór na strofy i mam też pewne wątpliwości co do wersów. Proszę o pomoc.
1. podobno wszystko jest poezją, każdy jest poetą, a najmniej poetą jest piszący wiersze, wiec spokojnie. : ]

2. od strony technicznej to rzeczywiście fajnie nie wygląda, ale we wierszu to bez znaczenia. czasem ułatwia czytanie, czasem dzięki temu po prostu autor nie wkurza czytelnika.

zrobilbym to tak:
Miłość bywa często
jak zamknięta
w szklanej gablocie
niedostępna

sycisz oczy
odłączony od reszty świata
lecz świadomy
pustki w sercu
którą wypełnia ból

powoli
smętnie
przedłużając cierpienie
w pośpiechu

szukasz klucza
do gabloty
w sercu
zanim będzie za późno

zanim zrezygnujesz
poddasz się
powiesz ,,jutro''

I przyjdziesz następnego dnia
do muzeum
gdzie stoi tylko jedna
ta szklana gablota
skrywająca
niczym eksponat
niespełnioną miłość
to moja propozycja. ostatnia zwrotka jest najdłuższa, bo to epilog, nazwijmy to. z drugiej strony jak mowie, to poezja biała, strona techniczna to najmniej ważna rzecz, liczy się przekaz i jego siła.

3.
Miłość bywa często


bardzo mi się to podoba. wprowadzasz tym sposobem dobry klimat do wiersza.

z drugiej strony. miłość, pustka; na te tematy trzeba uwazac; zwlaszcza piszac cos pod wplywem emocji... łatwo sp******ć. tobie na szczeście spieprzyć się nie udało. nie jest zle.

pozdrawiam.

Edit : ancepa - Uważaj na wulgaryzmy w postach!
Ostatnio zmieniony pn 02 kwie 2012, 20:41 przez Ollars, łącznie zmieniany 1 raz.
wyje za mną ciemny, wielki czas

3
Dziękuję za miłe słowa. Postaram się poprawić stronę techniczną, by następnym razem wypadła jak najlepiej. Zawsze trudno mi było podzielić wiersz biały :)

4
Ja muszę przyznać, że jestem po wrażaniem. Wiersza i sugestii Ollarsa.
Zawszę doceniam efekt jaki daje porównanie pojęcia abstrakcyjnego do rzeczy materialnej. To do mnie krzyczy ;) I te wspaniałe run-on-lines (przepraszam, ale "przerzutnia" brzmi strasznie)... Po przepisaniu utworu przez Ollarsa dodaję wiersz do ulubionych i klikam lubię to. Pozdrawiam.
Unless I grip the sword
I cannot protect you,

While grippinig the sword
I cannot embrace you...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron