Randka z poezją.

1
Randka z poezją.


spotkania miałem dwa
ciągle trwają
stawiłem się pod wskazany adres
Kraków ul. Poezja / jeden
tam nawet bruk jest wybity słowami

w oczekiwaniu na przewodnika
czytam pierwsze z brzegu kamienice

malowane wierszem w jednej tonacji
strofami prawdy
to jest ulica jedynej prawdy poetki
po której stąpa mocnym słowem

na balkonach wiszą odpowiedzi
jest też drzewo pod błękitnym domem
z rękami temidy
takie to proste wyważyć życie

a dalej źródło fontanna tryska radośnie
którą zwą konfesjonałem

a jeszcze dalej stragany ze szczęściem
wątpliwości wiatr zabiera nad dachy
brak echa ludzie nie krzyczą

po prawej jej dom otulony bluszczem sensu
a w ogrodowych trawach kwiaty dobroci
i tak to odnalazłem w tej ulicy
istotę rzeczy pisaną małymi palcami

a nad wszystkim co na ulicy góruje
serce wielkiej dobroci

czy to możliwe?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron