Sesja

1
Sesja

Olimp, Wojownik.
Camelot, Wojownik.
Jeruzalem, Wojownik.
Prze-najjaśniejsza, Wojownik.

Tajwan, Wojownik.
Światówki, Wojownik.
Republika, Wojownik.
Okrągły stół, Wojownik.

Tak panowie, daleko nie zajdziem.
Oj tam, oj tam. Przecie nie gramy jeszcze – Znany Mag.

Złodziej nie budzi kapłana. Już kradnie mu zegarek.
Unless I grip the sword
I cannot protect you,

While grippinig the sword
I cannot embrace you...

2
Coś mi się wydaje, że, bardziej to mi na menu w restauracji wygląda.
Dania, i dalej kelnera słyszę no i w końcu, bo danie jest niedogotowane, kradną na pamiątkę popielniczkę z fazą zakładu.
Zadaję sobie pytanie, czy to jest poezja?
Jeżeli potrafię zrozumieć sens, przesłanie, skargę, to forma nie tylko budzi we mnie wiele do życzenia, ale tak na wprost, jest to bardzo słaby wiersz, jeżeli w ogóle wiersz.
Poczytaj trochę tych wielkich, Asnyka, Miłosza, Szymborską. I tam jeszcze wielu.
Pozdrawiam serdecznie, i pisz dużo, czytaj po stokroć to napisane.
...a to nam się tylko wydaje że piszemy poezję, poezja to życie, a my popełniamy plagiat.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”