Cześć, mam już ponad dwie dychy na karku, ale nie poddaję się.
Piszę od roku. Oddycham, jem, nie wychylam się. Nie czuję, że rymuję.
Pozdrawiam.
4
No, nareszcie. Wreszcie ktoś, kto nie pisze o elfach i wampirach.lamer pisze:Czym będę raczył? Piszę teksty obyczajowe, staram się opisywać to co widzę, dokładnie, ale nie zanudzając czytelników. Z jakim skutkiem? Różnym.

Opowiadaj. Zachowaj rytm i opowiadaj. Mów o swoich klęskach, niespełnionych marzeniach, pierwszych miłościach, o dniu, kiedy miałeś wszystkiego dość, o tej jedynej, dla której chciałeś się zabić, o tym że nie wszystko ci się udaje. Ja będę słuchał. A potem spiszę historię twojego życia.