... haina dołącza do grona i dyga uszczesliwiona, informując, iż jak na razie znajduje sie na holiday w Niemczech z tamtejsza klawiatura i Firefoxem, który nie jest w stanie wychwycić wszystkich braków polskich znaków. za niedogodności przepraszam, jak przyjadę, obiecuje poprawę. mnie ta sytuacja rowniez gnębi, nie cierpnie braku polskich znaków.
haina - z malej litery, proszę.
dziewczę uduchowione, tryskające jadem ze szpary miedzy zębami, której - na szczęście! - nie posiada, gdyż jej uzębienie jest piękne wizualnie, sarkastyczna i wredna, na poziomie, kocha krytykę - ta kierowana do niej rowniez, o ile ma w sobie choć krztynę prawdy i inteligencji. patriotka i polonistka. zawile rozumowania i dzieci neo ja przerażają, to samo sie tyczy EMOcjonalistów. wierna fanka Paris Hilton i innych SlItAsNyCh dziewuszek - nie ma to jak sie dowartościować. drwi z władzy i własną piersią broni fioletowego teletubisia.
numer buta: 38.
cos jeszcze?
4
ładnie nam się Pani przedstawiła, przed tyloma, milionami słuchaczy.
Witam i pozdrawiam.
O wiek zapytałbym młodą Jedi, lecz wiem, że zdzielić policzka w mnie może.
Tak serio to powtarzam: cześć i znikam.
Witam i pozdrawiam.
numer buta: 38.
cos jeszcze?


Tak serio to powtarzam: cześć i znikam.
Po to upadamy żeby powstać.
Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.
Piszesz? Lepiej poszukaj sobie czegoś na skołatane nerwy.
8
Alicja. ładna. Ale wolę wersję Americana McGee. Jest bardziej sexy.
Cześć haina. W Twoim tonie wyczuwam dumę, a ja lubię dumnych ludzi. Co piszesz? Co czytasz?
Cześć haina. W Twoim tonie wyczuwam dumę, a ja lubię dumnych ludzi. Co piszesz? Co czytasz?
9
och, aż tak bardzo jest wyczuwalna? kurde, starałam sie powstrzmac, oj tak. no cóż - pomiędzy chcieć a moc jest wielka różnica.
pisuje sobie raczej do szuflady, w internecie pokazywałam moje gniotliwe FF, ktorych sie teraz wstydzę. młodość! młodość!
dumna jestem z dwóch rozdziałów ''amoku'' i nawet jednego na belladona.mylog.pl, choć - no kurcze - zbyt mocno jest widoczne w nim podobieństwo do Sagi o Ludziach Lodu, którą czytałam, gdy tamto pisałam. ale sie poprawie, obiecuje.
ogólnie moje twory pokażę, gdy rodzice prześlą mi mój folder z opowiadaniami (przyp. jestem w Niemczech), a to powinno sie stać w godzinach popołudniowych, o tak.
czytam:''Szkatulka z motylem'', ''Spotkamy sie kiedyś w moim raju'', ''Cien wiatru'', ''Buba'', ''Plotkara'', ''Pachnidlo'', twórczość Tolkiena, Rowling, Sandemo, Musierowicz, Sapkowskiego, Siesickiej, Pratchetta, Vonneguta, Eco, Szekspira, Szwai (...).
jakieś godne polecenia tytuły?
pisuje sobie raczej do szuflady, w internecie pokazywałam moje gniotliwe FF, ktorych sie teraz wstydzę. młodość! młodość!
dumna jestem z dwóch rozdziałów ''amoku'' i nawet jednego na belladona.mylog.pl, choć - no kurcze - zbyt mocno jest widoczne w nim podobieństwo do Sagi o Ludziach Lodu, którą czytałam, gdy tamto pisałam. ale sie poprawie, obiecuje.
ogólnie moje twory pokażę, gdy rodzice prześlą mi mój folder z opowiadaniami (przyp. jestem w Niemczech), a to powinno sie stać w godzinach popołudniowych, o tak.
czytam:''Szkatulka z motylem'', ''Spotkamy sie kiedyś w moim raju'', ''Cien wiatru'', ''Buba'', ''Plotkara'', ''Pachnidlo'', twórczość Tolkiena, Rowling, Sandemo, Musierowicz, Sapkowskiego, Siesickiej, Pratchetta, Vonneguta, Eco, Szekspira, Szwai (...).
jakieś godne polecenia tytuły?
anorexia sarkasta. i haina z krainy ironii.
10
Ja polecam ,,Robin Hooda" Pyle'a. Klasyka.
A poza tym dzień dobry. 
PS American McGee's Alice też mi się podobała, z kotem z Cheshire na czele.



PS American McGee's Alice też mi się podobała, z kotem z Cheshire na czele.


Z powarzaniem, łynki i Móza.
[img]http://img444.imageshack.us/img444/8180/muzamtrxxw7.th.jpg[/img]
לא תקחו אותי - אני חופשי
[img]http://img444.imageshack.us/img444/8180/muzamtrxxw7.th.jpg[/img]
לא תקחו אותי - אני חופשי
12
O tak. Ten brak piersi, przetłuszczone włosy i glany aż do kolan... 
Polecałbym "Gormenghast" Mervyna Peakes'a. Jedna z tych książek, w których nic się nie dzieje, ale każde zdanie to majstersztyk. Czytam rozdział na miesiąc i starczy.
Amok. Kiedyś chciałem napisać krótkie opowiadanie do "Styksu" o amoku.

Polecałbym "Gormenghast" Mervyna Peakes'a. Jedna z tych książek, w których nic się nie dzieje, ale każde zdanie to majstersztyk. Czytam rozdział na miesiąc i starczy.
Amok. Kiedyś chciałem napisać krótkie opowiadanie do "Styksu" o amoku.