Latest post of the previous page:
Były też i inne możliwości. Jednego z Andegawenów, tych francuskich, bodajże Karola II, ożeniono, kiedy on miał 9 lat, a panna młoda - 21. I ponoć było to bardzo zgodne małżeństwo, doczekali się również dzieci, chociaż nie natychmiast.B.A.Urbański pisze: rubia napisał/a:
a dla dziewczyny nie jest obojętne, czy narzeczony ma lat 24 czy 36, zwłaszcza jeśli sama ma 12.
A nie uważasz, że to raczej Twoje spojrzenie na ten temat?
W owym okresie takie małżeństwa były na porządku dziennym (z tego co się orientuję).
Jednak jeśli coś jest normą społeczną, a choćby tylko obyczajem, nie oznacza wcale, że musi się podobać konkretnej osobie.
Oczywiście, że Długoszowi zarzucano, że całą historię z planowaną ucieczką wymyślił, ale czy to takie nieprawdopodobne? Se non e vero, e bon trovato!