Witajcie.

1
Nadszedł czas...
Imię me brzmi Przemysław, jednak jego poważna i oficjalna forma zupełnie do mnie nie pasuje. Dlatego ukrywam się pod pseudonimem Charm (przez ch, nie cz), który powstał kilka lat temu w zapomnianych już dawno przeze mnie okolicznościach.
Pochodzę z Dolnego Śląska, dom mój otoczony jest stawami, rzekami i lasami Doliny Baryczy, co mnie bardzo cieszy, gdyż stanowczo wolę takie klimaty niż miejskie. Urodziny obchodzę w dniu szczególnym, bo wraz z nadejściem wiosny - wtedy też wkroczę w pełnoletność. Czekam na nią z niecierpliwością, gdyż zamierzam z przyszywanym przeze mnie własnoręcznie bratem odwiedzić kilka ciekawych miejsc w kraju i, być może, za granicą, a wcześniej nie mam na to szans. Ale tu nie o podróżach...
Pisałem już w wieku 12-14 lat, choć nie było to nic, co teraz nadawałoby się chociażby do wyciągnięcia z szuflady na światło dzienne. Zwykle była to jakaś pseudo-powieść, historia pisana zupełnie na żywioł, nieprzemyślana. Jak potem się okazywało - bez większego ładu i składu, o fabule często podkradniętej z obejrzanych filmów i przeczytanych książek. Muszę to kiedyś gdzieś zakopać, bo wstyd.
Pisałem zawsze na papierze, gdyż ekran jakoś negatywnie działa na moją motywację. Dziwne tylko, że setki zapisanych w zeszytach stron, a nawet kilkanaście wersów mojego okazjonalnego poezjotwórstwa, nie zmniejszyły objętości czerwonego tuszu na wypracowaniach. Jednak z ortografią już, myślę, lepiej. Gorzej z interpunkcją, bo przecinków wstawiam aż nadto, tworząc przydługie, pokręcone zdania. No i nadużywam czasem trzykropka. Jestem tego świadom i staram się je usuwać, jeśli poprawiam jakiś swój tekst.
Przez ostatni rok kształciłem się na pewnym pbfie (play by forum) i bardzo jestem wdzięczny losowi, że na niego trafiłem. Od pisania dłuższych tekstów do szuflady miałem dosyć potężną przerwę (coś ponad dwóch lat), przez co od kilku dni nie mogę poradzić sobie z blokadą i kartka leży nadal pusta - ale to się zmieni już niedługo, mam nadzieję. Dlatego każdy kolejny post na forum posuwał mnie krok do przodu, zamiast pozwolić mi się cofać.
Co jeszcze poza tym... Uwielbiam zwierzęta, szczególną sympatią od najmłodszych lat darzę wilki - nie wiem, jakoś tak po prostu. Obsesyjka. Lubię też dobre filmy bez względu na gatunek, jakieś ciekawe książki fantasy i horrory, poczytać czyjeś twórcze wypociny w necie... I wiele innych.
Charakter? Ja sam nie mam pojęcia. Czasem przyjazny, pozytywnie nastawiony do życia, radosny i otwarty, kiedy indziej nieco zbyt poważny bądź zamknięty w sobie. Zobaczymy, jak to będzie.

3
Kolejny miłośnik wilków!
I tak ku przestrodze - PRZECZYTAJ REGULAMIN!

Miło powitać!
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

4
Czytałem, nawet wszystkie (tak myślę, bo ich trochu jest)... Hmm. Twój post sprawił, że zacząłem się zastanawiać czy go czasem przypadkowo już nie zdążyłem złamać - mogłem coś przeoczyć. Jeśli tak, to wybaczcie i wskażcie gdzie, jeśli nie - nie straszcie tak od progu!

5
Musimy straszyć. Za to nam płacą.
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

6
Dobrze, dobrze, rozumiem.
Wolałbym jednak straszenie w kierunku ruszenia tyłka do "pracy z piórem," bo nadal kompletnie mi nie idzie. Pomysł jakiś tam mi świtał w głowie, coś nawet obmyślałem, ale nie potrafię wszystkiego zaplanować tak na początku. A mam wrażenie, że jak zacznę bez planu, to wyjdzie jakiś kolejny tekst nienadający się do pokazania komukolwiek.

9
Witaj, Charm!

I ja się przyznam do przecinkowego problemu. Przecinek to dla mnie nadal tajemnica. Stawiam go na wyczucie.
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron