31

Latest post of the previous page:

Seprioth pisze: jakbym znalazł kogoś, kto odwali , to wchodzę w spółkę
Romek - organizujesz warsztaty pisarskie na wyspie Sark (z prawem pierwszej nocy). Może tanio tę celę puszczą na wynajem?
Masz ... mnóstwo korzyści i research na miejscu.

Zrobić kalkulacje?
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

33
Sark Inspires New Books

Two new books featuring Sark have been published this month. 'A Year in Sark' by me, Sue Daly, is the second in the series based on the writing and photography for this news piece. From sheep racing and flower shows to school plays and charity events, the book records the busy, day-to-day life of the island through the last year. It costs £10.95 and is available at various outlets in Sark and by post from the Visitor Centre. Email [email protected] to order a copy. Local poet Wendy Hill has turned her hand to writing for children with her new book 'Simmie Goes to Sark'. The book tells a magical tale of island adventure as Simmie and his friend team up to rescue a horse called Hero and save Miss Elizabeth from being kidnapped. The book is beautifully illustrated throughout by Wendy's daughter Louise and is available from various outlets in Sark and from the Small Island Publishing web site.
Patrz pan, może projekt partnerski? :)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

35
Co prawda trochę temat wykorzystałem przy pisaniu tekstu o facecie, który wjechał do rzeki, dlatego że za bardzo zaufał GPS'owi, ale tutaj jest nawet coś lepszego - pewna Belgijka tak się zdała na technologię, że jadąc do Brukseli, wylądowała w Zagrzebiu.
Bardzo podoba mi się ten cytat:
Po 1450 kilometrach, niewielkiej stłuczce i paru drzemkach kobieta wreszcie doszła do wniosku, że coś nie jest w porządku.
- Nagle znalazłam się w Zagrzebiu i wtedy zdałam sobie sprawę, że nie jestem w Belgii - powiedziała.
Linka: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/krotki- ... omosc.html


P.S. A w ogóle to cały temat proponuję przenieść do działu Inspiracje, bo życie jest takie inspirujące ;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

36
http://www.banzaj.pl/Sealandia-najmniej ... -4823.html

Sealandia - najmniejsze państwo świata położone na platformie wiertniczej. Wielkość 140x40 m! Nie jest uznana za suwerenne państwo, ale ma własną walutę wydaje prawa jazdy i paszporty! Fajnie byłoby to umieścić w jakimś klimacie steampunkowym, dodać wątek o tajemniczej syrenie walczącej o prawa ochrony raf w okolicach i piratów grasujących w tamtych rejonach. Ciekawe, dokąd by nas poprowadziły te wątki :-)

B.A. O tej kobiecie sporo trąbili w radiu. Nie wierzyłam własnym uszom jak się dowiedziałam. Ciekawe przy którym tankowaniu się dowiedziala, że coś za dużo na paliwo wydaje :-)

37
Lady Kier pisze:Sealandia - najmniejsze państwo świata położone na platformie wiertniczej. Wielkość 140x40 m! Nie jest uznana za suwerenne państwo, ale ma własną walutę wydaje prawa jazdy i paszporty! Fajnie byłoby to umieścić w jakimś klimacie steampunkowym, dodać wątek o tajemniczej syrenie walczącej o prawa ochrony raf w okolicach i piratów grasujących w tamtych rejonach. Ciekawe, dokąd by nas poprowadziły te wątki :-)
To na co czekasz? Już jakiś pomysł masz, więc pozostaje tylko pisać!
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

38
A propos Sealandi to największy dochód czerpała i chyba nawet dotąd czerpie z udostępniania przestrzeni dyskowej i serwerowej. Sprzęt umieszczony na platformie nie podlega żadnym prawom i ograniczeniom stąd jest łakomym kąskiem do wszelkiej nielegalnej działalności.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

39
Lady Kier pisze:Sealandia - najmniejsze państwo świata położone na platformie wiertniczej. Wielkość 140x40 m! Nie jest uznana za suwerenne państwo, ale ma własną walutę wydaje prawa jazdy i paszporty! Fajnie byłoby to umieścić w jakimś klimacie steampunkowym, dodać wątek o tajemniczej syrenie walczącej o prawa ochrony raf w okolicach i piratów grasujących w tamtych rejonach. Ciekawe, dokąd by nas poprowadziły te wątki
Nawet mieli wojnę ze Zjednoczonym Królestwem. :mrgreen:
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

40
Nie do końca będzie to konkretny pomysł, ale pewna propozycja tematyczna. Staram się pisać coś, czego w polskiej literaturze fantastycznej jeszcze nie ma - rozwijam kilka pomysłów, licząc po cichu, że zanim skończę nikt nie wyda nic podobnego. Z drugiej strony wciąż się nad takimi nowinkami zastanawiam. I jest jedna, której nie ruszę, bo nie czuję klimatu, stąd podrzucam, może kogoś zainspiruje.

Weird west czyli western z elementami fantastycznymi. Obszar na rodzimym gruncie nierozpoznany, a sukces Django mógłby sprawić, że jakiś redaktor spojrzy przychylniej na opko w podobnej konwencji.
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

42
Mnie kusi, żeby kiedyś napisać coś, co nasza prowadząca wykład z literatury nazywa "romantasy", czyli gatunek, który wykorzystuje luki w wiedzy historycznej, żeby zapełnić je elementami fantastycznymi. Ale do tego trzeba mieć naprawdę ogromną wiedzę, więc jak na razie ograniczam się do zabawy z legendami ;)
"Kein kommen ohne geh'n"

43
Zapalniczki żołnierzy z Wietnamu. Bardzo inspirujące. W ogóle teksty, w których autor wychodzi od przedmiotu (tylko trzeba znaleźć naprawdę ciekawy przedmiot) bywają bardzo udane.
http://facet.wp.pl/kat,1034179,title,Zo ... aid=110239
Panowie, proszę czytać tekst, a nie zezować w prawą stronę. ;)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

44
Thana pisze:Panowie, proszę czytać tekst, a nie zezować w prawą stronę. ;)
Nie ma szans :)
Nie jest naj­ważniej­sze, byś był lep­szy od in­nych. Naj­ważniej­sze jest, byś był lep­szy od sa­mego siebie z dnia wczorajszego. - Mahatma Gandhi

"tylko grafomani nie mają żadnych wątpliwości odnośnie swojej tfurczości" - Navajero

46
Thana pisze:W ogóle teksty, w których autor wychodzi od przedmiotu (tylko trzeba znaleźć naprawdę ciekawy przedmiot) bywają bardzo udane.
Dla mnie mistrzem w tej dziedzinie jest Andrzej Pilipiuk, mam tu na myśli zwłaszcza opowiadanie Aparatus. Wiele przedmiotów, szczególnie starych, mogłoby opowiedzieć swoją własną, szokującą czy wzruszającą historię. Warto podjąć wysiłek choćby dla samego ćwiczenia, bo chodzi o inną perspektywę.
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”