Mam lat 40 i moje pisanie nie można w żaden sposób nazwać pisarstwem. Jest to hobby. Nigdy nie odważyłem się pokazać tego komukolwiek. Teraz może wydam ebooka ze zbiorem opowiadań SF. Na co dzień pracuje w agencji reklamowej zajmuję się czymś tak przyziemnym jak wymyślanie kampanii reklamowych i promocyjnych, w tym haseł. Mieszkam w małym miasteczku i pracuje zdalnie. Nie wiem co tu by jeszcze napisać. Pozdrawiam.

merlinek pisze:Na co dzień pracuje w agencji reklamowej zajmuję się czymś tak przyziemnym jak wymyślanie kampanii reklamowych i promocyjnych, w tym haseł.

Co widać po twoich postach. W kolejnych proszę zachować umiar w tej nachalnej reklamie.

Cześć. A jesteś tu z nami, żeby poreklamować coś/kogoś, czy żeby pogadać o literaturze? Może jednak zdecydujesz się pokazać te swoje opowiadania SF? Jest tu kilka osób, które lubią SF (np. ja) i chętnie by przeczytały.

merlinek pisze:moje pisanie nie można w żaden sposób nazwać pisarstwem.

Tu masz błąd gramatyczny - powinno być: mojego pisania nie można nazwać.

Pozdrawiam

Napisałeś osiem postów, z czego siedem o skoku na psychikę. Robisz badania rynku?

Chętnie przeczytam co tworzysz, byle nie było o wydawaniu książek ze współfinansowaniem.

Witaj na Wery!

Witam! Właśnie mniej reklamy.Daj ludziom coś do poczytania :)Pozdro