16

Latest post of the previous page:

Cześć. U mnie w domu krąży kot bez garnituru, za to z krawatem. Jest niesamowitą mendą meblową. Przez jakiś czas parał się pisarstwem, lecz mu nie wychodziło. Kontakt jego pazurów z klawiaturą mojego laptopa skończyło się źle dla tej drugiej. Litera "o" stała się niepełnosprawna, raz wskoczy, raz nie.
Jak wrzucę tekst do weryfikacji, to spodziewam się wzmianki o braku litery "o".

17
@B.A.Urbański
Co gorsza psychofantaści z pewnością zachwycaliby się niekonwencjonalnością tego pomysłu, bo to przecież Tolkien. D:

@climbatize
Mój kot w samym futrze po domu lata, więc nie mam się czym pochwalić w tej sprawie. Za własną powieść się jeszcze nie zabrał, ale chętnie czyta wszelkiego rodzaju książki czy pisma, ostatnio nawet zabrał się za pracę dyplomową.
Do klawiatury się nie zbliża, jednak przycisk "alt" i tak jest niezbyt sprawny, więc można powiedzieć, że rozumiem twój ból.

18
kotwgarniturze pisze:Co gorsza psychofantaści z pewnością zachwycaliby się niekonwencjonalnością tego pomysłu, bo to przecież Tolkien. D:
Myślisz? Kurcze, to może zacznę to pisać. Już nawet wymyśliłem powiedzonko Gandalfa, jak będzie na haju:
- Nikt mi nie powie, że szary jestem szary, a biały będę biały ;)

To jaką Ty piszesz fantastykę?
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

19
B.A.Urbański pisze: Myślisz? Kurcze, to może zacznę to pisać. Już nawet wymyśliłem powiedzonko Gandalfa, jak będzie na haju:
- Nikt mi nie powie, że szary jestem szary, a biały będę biały ;)
Zauroczyło mnie to powiedzonko. <3

Raczej taki miks wszystkiego - w każdym razie przez brak elfów (i krasnoludów) podobno nie mam prawa twierdzić, że to fantasy.

20
kotwgarniturze pisze:Zauroczyło mnie to powiedzonko. <3
Można by napisać jakieś fajne miniopko z upalonym Gandalfem ;)
kotwgarniturze pisze:Raczej taki miks wszystkiego - w każdym razie przez brak elfów (i krasnoludów) podobno nie mam prawa twierdzić, że to fantasy.
To dobrze, bo trzeba wymyślać coś swojego.
Ja mam proste spojrzenie na konwencję. Moim zdaniem - jest magia, to jest fantasy :)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

22
Seprioth pisze:A jak zdefiniujesz plazmidy z Bioshocka? :p
Tzn. jeśli chodzi o normalne plazmidy to są pozachromosomalne cząsteczki DNA, czyli science.

W Bioshocku, z tego co pamiętam, pomysł opierał się na przyspieszeniu rozwoju inżynierii genetycznej, czyli znowu science.

Zresztą obecnie plazmidy są używane w inżynierii genetycznej jako wektory.

Werdykt: science fiction :)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude

23
B.A.Urbański pisze:W Bioshocku, z tego co pamiętam, pomysł opierał się na przyspieszeniu rozwoju inżynierii genetycznej, czyli znowu science.
Ale działało jak magia!
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

24
"Dostatecznie zaawansowana technologia nie różni się od magii." Sir Arthur C. Clarke
;)
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron