Jak wywolac uczucia ?

1
Jak pisac o uczuciach ?



Czy macie jakies rady ? Moze istnieja odpowiednie zwroty, czy pisarskie trick´i, ktore pomoga autorowi wzbudzic w czytelniku uczucia :?:



Opisujac, na przyklad bol bohatera, jednego czytelnika zaboli to bardziej, a innego mniej. Jeszcze inny wogole nic nie poczuje. A, dla autora byloby przeciez milo, gdyby osoba czytajaca, chociaz minimalnie wspolczula bohaterowi ksiazki...;-) Jak wywolac ten bol u wiekszosci czytajacych ?



Nie wiem, czy dobrze opisalam dokladnie to, o co mi chodzilo, ale mam nadzieje, ze mnie zrozumiecie ;-)



Pozdrawiam
"Ten kto czytac umie,ale tego nie robi,wcale nie ma przewagi nad tym,kto czytac nie umie"

2
Gdzieś w dziale warsztatu jest link do wykładów pana Pilipiuka na temat pisania. Możesz poczytać, bardzo ciekawe. Jest tam opisany jeden "trik" Nie będę opisywać, bo pewnie coś zagmatwam. Lepiej poczytaj oryginał.

3
Dzieki, znalazlam pare interesujacych wskazowek.



Pozdrawiam serdecznie ;-)
"Ten kto czytac umie,ale tego nie robi,wcale nie ma przewagi nad tym,kto czytac nie umie"

4
Hm... moim zdaniem, jeśli czytelnik polubi bohatera, będzie mu współczuć w chwilach smutku, cieszył się w chwilach tryumfu. Chyba sztuka tkwi w odpowiednim przedstawianiu świata nierzeczywistego, a na to nie ma recepty. Albo się to umie, albo nie umie - moje zdanie...



PS. Ja próbuję się nauczyć tej ciężkiej sztuki :wink:

5
Według mnie to, czy bohater będzie lubiany czy wręcz przeciwnie, zależy tylko od czytelnika. Zadaniem pisarza jest wzbudzenie jakichkolwiek uczuć do bohatera, a czy będzie to zachwyt czy nienawiść... to zależy. ;)



Jak opisać uczucia? Trzeba się wczuć w rolę. Nie wystarczy napisać, że ,,Krzysia strasznie rozbolała głowa, gdy zderzyła się z czerepem brykającego Tygryska", trzeba tu użyć porównań i opisów, które czytlenik będzie mógł z łatwością sobie wyobrazić i stwierdzić: ,,o, ja czułem coś takiego, jak zderzyłem się z drzwiami szafki". I tak dalej, i tym podobne. ;)
Z powarzaniem, łynki i Móza.

[img]http://img444.imageshack.us/img444/8180/muzamtrxxw7.th.jpg[/img]

לא תקחו אותי - אני חופשי

6
uczucia? to nie jest łatwe.



mogę podpowiedzieć kilka prostych tricków.



1) bohater w wieku czytelnika - to daje poczucie więzi.



2) bohater dostaje totlany łomot - czytelnik sie nad nim lituje.



3) bohater mimo łomotu wstaje na nogi i zaczyna knuć piekielną zemstę - czytelnik go podziwia



4) bohater nadludzkim wysiłkiem umysłowym znajduje wyjście z sytuacji - o pół stroniczki dlaje niż wymyslił je czytenik :wink: - takiego lubimy bo nie jest od nas mądrzejszy.



5) bohater mimo przeciwności losu wykazuje się niezlomnościa cnót - w czytelniku budzi to nie podziw ale irytację. witedy bohaterowi podwijamy nogę, spuszczamy kolejnych xbirów i wraca do normy - czytelnik znowu go lubi.



6) bohater lubi robić to co czytelnik i ma podobne zainteresowania a szwardzcharaktery go za to nie lubią i spuszczają mu łomot... - czytelnik dostrzega pokrewieństwo losów i żal mu się robi...



7) bohater nie ma szczescia do dziewczyn/kobiet (czytelnik najczesciej też nie - wiec odkrywa wspólnotę dusz).



8) a jak juz znajdzie to zaraz ptrzychodzą xbiry i spuszczają mu łomot.



aha - z łomotem nie można przesadzac bo sie czytelnik przyzwyczai. 1-2 łomoty na utwór literacki.



oczywiście gramy na archetypach.



bohater powinień żywić lęk przed tym czego my się boimy. Warto zadbać aby to był lęk uzasadniony :wink:



bohaterowi można rozpierzyć dom i wyrżnąc rodznę - profanowanie sacrum domowego ogniska - to bardzo dobry chwyt.



można przeksztalcić go w samotnego wojownika (ktory rychło jednak gromadzi team i razem idą na quest)



**************************************8888



zastanów sie nad ksiazkami które czytaleś. zanalizuj - jak zrobili to autorzy?



świetny jest początek pierwszego tomu "Sagi o Ludziach lodu". (tak powaznie piszę!!!)



17 letnia dziewczyna, sierota i bez domu, w mieście szaleje zaraza, zapada zimowa noc. Szanse dożycia do rana 1%. W dodatku nic do żarcia.



autorka prowadzi ją z ciemnosci w światło. spotyka obcych, dostaje niewykonalne zadanie, wykonuje, w nagrodę dostaje dach nad głową i coś do jedzenia. Zasypia w ciepłym łozku.



cholernie dobry sugestywnie napisany kawałek.

7
Pomysły Pana Pilipiuka brzmią dobrze, z wyjątkiem tego:


można przeksztalcić go w samotnego wojownika (ktory rychło jednak gromadzi team i razem idą na quest)
Błagam, tylko nie kolejny Drizzd i jego wesoła, niepokonana gromadka [szloch].



Najlepszy jest punkt czwarty. :mrgreen:
Wolę zginąć jak lew, niż żyć jak pies. Podniosłam się, przeskoczyłam ten mur - DOSYć?



"Ja Twórca, ja Amen. Ja Wybuchem, ja Panem." (Lux Occulta - "Tworzenie")

8
nie jestem pewna czy jest na to jakaś jedna reguła, trzeba mieć pewne wyczucie, jak w niektórych książkach czytam 2-stronicowe opisy cierpień to mnie aż mdli, a czasami zwyczajnie nudzi. W ,,Zbrodni i karze" jest sporo opisów wewn. przeżyć bohatera, a jednak są wciągające (no dobrze może jeden czy dwa fragmenty mi się dłużyły), więc ciężko stwierdzić, czasami czytelnikowi do serca przypadną proste słowa, a czasami nie.

9
jezeli chodzi o mnie, to gdy czytam opis uczuc to czesto sie z nimi utozsamiam, jezeli cos podobnego kiedys czulam to jest mi latwiej, wiadomo ze czasami opis uczuc moze byc meczacy, to oczywiscie zalezy od autora i jego chierachii uczuc. :0
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”