46

Latest post of the previous page:

Thana pisze:W ogóle teksty, w których autor wychodzi od przedmiotu (tylko trzeba znaleźć naprawdę ciekawy przedmiot) bywają bardzo udane.
Dla mnie mistrzem w tej dziedzinie jest Andrzej Pilipiuk, mam tu na myśli zwłaszcza opowiadanie Aparatus. Wiele przedmiotów, szczególnie starych, mogłoby opowiedzieć swoją własną, szokującą czy wzruszającą historię. Warto podjąć wysiłek choćby dla samego ćwiczenia, bo chodzi o inną perspektywę.
http://lubimyczytac.pl/autor/141613/nat ... czepkowska

49
Ło, no, bywa. Wszystkich tematów nie znam :P
A black secret in the shadows of ancient times
Forgotten knowledge the rocks now teach me
About the Trollking's war against a poisonous pig
The stone whispers, but it tells no lie.

50
Też już wykorzystałam ten motyw - w opowiadanku w klimatach Gaimana. :) Ale polecam, bo król szczurów jest wdzięczny w pisaniu i z pewnością można się nim jeszcze na wiele sposobów pobawić.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

51
Pozwolę sobie wtrącić się offtopowo żeby posty Thany się nie skleiły.
Wybaczcie :P

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

52
Dzięki, God! :)

Współcześni opowiadacze baśni, czyli powrót do prastarych tradycji opowiadania:
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... LokKrajTxt
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

53
Urzekło mnie to:
http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,1569 ... omosc.html

A dokładnie ten fragment:
Pewnego dnia car Mikołaj I przechadzał się po Ogrodzie Letnim w Petersburgu. Mijał greckie rzeźby, przyglądał się klombom, zachwycał śpiewem ptaków. Nagle jego wzrok przyciągnął wartownik, który – wyprostowany jak struna – stał pośrodku dużego gazonu. Car pamiętał, że żołnierz zawsze wartował w tym miejscu, jednak nigdy wcześniej nie zastanawiał się nad tym, czego właściwie pilnuje. Władca zbliżył się więc do sługi i zapytał. Jednak ten nie potrafił odpowiedzieć. Kazali stać, on stoi – rozkaz to rozkaz. Zaintrygowany Mikołaj rozpoczął ciche śledztwo dotyczące ogrodowego wartownika. Nikt jednak nie wiedział, po co na środku klombu tkwi żołnierz. Dopiero pewien starzec, generał-adiutant rosyjskiego dworu, przypomniał sobie opowieść swojego ojca. Otóż bardzo dawno temu caryca Katarzyna spacerowała środkiem Ogrodu Letniego. Topniały śniegi. Cesarzowa zobaczyła wśród nich pierwszy pierwiosnek. Wydała więc rozkaz, by postawiono przy nim wartownika, który miał za zadanie ochronić kwiatek przed przypadkowym zadeptaniem. Władczyni nigdy nie cofnęła rozkazu. I dlatego przez następne pół wieku, dzień i noc, stał tam żołnierz z karabinem.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

54
A może ktoś napisze o tej pani: http://www.dailymail.co.uk/news/article ... thday.html

W 1901 roku, w wieku 63 lat, Annie Edson Taylor pokonała Niagarę w beczce. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron