
4
Żeby pisać fantastykę, wcale nie trzeba dużo czytać
. Na tym polega urok tego gatunku. To Twoja wyobraźnia przelana na papier. Twoje pomysły, tworzące Twoją historię. Nie ma sensu, szukać przykładów, czy inspiracji (choć z tym drugim, można troszkę odpuścić), a nuż wpadnie się na coś całkiem nowego, oryginalnego.
Też lubię fantastykę (fantasy), a z tego gatunku czytałam chyba tylko Tolkiena. Nie liczy się więc to ile przeczytasz przed napisaniem powieści, ale ile w tej powieści będzie Ciebie.
PS wszystko z dużej litery, to nie bez kozery, bo chce przez to powiedzieć, że powieść to JA, a nie to co udało mi się przeczytać u innych.

Też lubię fantastykę (fantasy), a z tego gatunku czytałam chyba tylko Tolkiena. Nie liczy się więc to ile przeczytasz przed napisaniem powieści, ale ile w tej powieści będzie Ciebie.
PS wszystko z dużej litery, to nie bez kozery, bo chce przez to powiedzieć, że powieść to JA, a nie to co udało mi się przeczytać u innych.
5
Cześć, Katarynko!
Oj, nie zgodzę się, Mandragoro. Żeby pisać (sensownie!) cokolwiek, trzeba czytać. Trzeba oswoić język literacki, żeby móc się nim swobodnie posługiwać, a to wymaga oczytania.Mandragora pisze:Żeby pisać fantastykę, wcale nie trzeba dużo czytać
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
6
Cóż, każdy ma inne zdanie na ten temat
. Każde zdanie i podejście szanuję.
Na moim przykładzie:
Ja czytam głownie książki z gatunku horror i kryminał, z fantastyki, tak jak mówiłam to chyba tylko Tolkien i to ładnych parę lat temu. Mimo to, najlepiej czuję się właśnie w fantastyce.
O to też mi chodziło. Nie trzeba specjalnie czytać fantastyki, żeby pisać fantastykę.
Wiadomo czytać trzeba, żeby ten specyficzny literacki język sobie przyswoić, ale nie musi to być dany gatunek.
Czytywałam też sporo pozycji o tym, jak powinno się pisać, z czego powinna składać się powieść itd. Tego rodzaju książki mogę polecić, bo faktycznie pomagają.
Fajnym ćwiczeniem jest też, napisanie krótkiego opowiadania na narzucony sobie wcześniej temat. Najpierw określamy sobie jacy bohaterowie biorą w nim udział, gdzie dzieje się akcja, jak się zaczyna i jak powinna skończyć. Wszystkie te elementy musimy następnie ująć w owym opowiadaniu. Można się w ten sposób nauczyć, pisać logiczne ciągi zdarzeń, opisywać postaci i miejsca, pisać dialogi.

Na moim przykładzie:
Ja czytam głownie książki z gatunku horror i kryminał, z fantastyki, tak jak mówiłam to chyba tylko Tolkien i to ładnych parę lat temu. Mimo to, najlepiej czuję się właśnie w fantastyce.
O to też mi chodziło. Nie trzeba specjalnie czytać fantastyki, żeby pisać fantastykę.
Wiadomo czytać trzeba, żeby ten specyficzny literacki język sobie przyswoić, ale nie musi to być dany gatunek.
Czytywałam też sporo pozycji o tym, jak powinno się pisać, z czego powinna składać się powieść itd. Tego rodzaju książki mogę polecić, bo faktycznie pomagają.
Fajnym ćwiczeniem jest też, napisanie krótkiego opowiadania na narzucony sobie wcześniej temat. Najpierw określamy sobie jacy bohaterowie biorą w nim udział, gdzie dzieje się akcja, jak się zaczyna i jak powinna skończyć. Wszystkie te elementy musimy następnie ująć w owym opowiadaniu. Można się w ten sposób nauczyć, pisać logiczne ciągi zdarzeń, opisywać postaci i miejsca, pisać dialogi.
Re: Witam!
7Powitać 


Nic nie dzieje się przypadkiem, potraktuj to jak uśmiech Losu. Tu jest fajniemalakatarynka pisze:Witam wszystkich, mam na imię Kasia i mówią na mnie katarynka, bo podobno dużo mówię. Piszę, odkąd nauczono mnie pisać. Na forum trafiłam przypadkiem, ale bardzo się cieszę z tego zbiegu okoliczności i planuję tu zostać na dłużej

„Racja jest jak dupa - każdy ma swoją” - Józef Piłsudski
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com
„Jest ktoś dwa razy głupszy od Ciebie, kto zarabia dwa razy więcej hajsu niż Ty, bo jest zbyt głupi, żeby w siebie wątpić”.
https://internetoweportfolio.pl
https://kasia-gotuje.pl
https://wybierz-ubezpieczenie.pl
https://dbest-content.com