31

Latest post of the previous page:

Czy było już o kimś, której chorobą jest zapominanie na następny dzień wszystkiego, i musi zapisywać codziennie wieczorem kartkę w zeszycie, by wiedzieć, co się robiło dnia poprzedniego? Co się czuło, kogo się poznało itp.

32
Było ;) Chociażby filmy: Memento, Ghajini, 50 randek.
Książek nie pamiętam, ale motyw jest dość znany, szczególnie przez dobre "Memento".

34
Skąd. Wyżej w temacie była już dyskusja o tym, że wszystko już wymyślono :D Szczególnie jeśli nie znasz tych filmów, możesz przedstawić temat w ciekawy sposób, nie sugerując się.
A potem obejrzeć i porównać :twisted:

36
Romek Pawlak pisze:W sf - doprawdy, leżą odłogiem całe pola, miej tylko odwagę zagłębić się w tę materię.
Ale i tak, nawet jeśli będziesz mieć świetny, oryginalny pomysł, liczy się - JAK.
To najbardziej inspirujące zdania, jakie miałam okazję przeczytać ostatnio... Niestety, do pisania SF nie wystarczy sympatia do Michio Kaku i astronomii jako takiej. Ale nie po to mnie Bogowie stworzyli, bym się tak szybko poddawała :twisted:
Gdyby był ktoś chętny dopomóc biednej sierotce w zapoznawaniu się z tym światem, to sierotka byłaby wdzięczna :D

Co do ogólnego wątku - bolączka wszystkich kiełkujących pisarzy. Dojrzali potrafią już przetłumaczyć sobie, iż nie liczą się porównania do czegoś/kogoś, tylko własne ujęcie tematu. Sama często zbyt szybko rezygnuję z pewnych pomysłów, gdyż chodzi za mną natrętne przeczucie, że powielam, a nie tworzę. Później - gdy pomysł już wywietrzeje mi z głowy - klepię się w czoło i tak oto zaprzepaszczam kolejne szanse na napisanie czegokolwiek :P
"Na nocnym niebie chmury się kłębią.
Noc mnie ogarnia, pieści swą głębią.
Podmuchy wiatru liśćmi targają,
Szeleszczą, huczą, zawodzą, grają...
Chłód mnie przenika do szpiku kości...
Ciemność rozgrzewa - kocham Ciemności..."

William Blake

37
Wiczaga pisze: Dojrzali potrafią już przetłumaczyć sobie, iż nie liczą się porównania do czegoś/kogoś, tylko własne ujęcie tematu.
Błąd, to zdanie powinno brzmieć: dojrzali rozumieją, że nie liczą się porównania i tak dalej.

Tu nie trzeba sobie nic tłumaczyć;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kreatorium”

cron