2
Bari,
ale synestezji tego ostatniego wersu to nawet ja nie ogarniam. Bo weź Ty mi powiedz, jak brzmi zupa pomidorowa? :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

3
Zbyt daleki ciąg skojarzeń zapewne pomiędzy biciem serca a czerwienią pomidorówki. ;) Myślałem też nad "w miejscu pomidorówki".

4
Ale w sumie... możemy udawać, że brzmienie zupy pomidorowej to koan. I już. :)
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

5
z obserwacji i analizy treści wiersza stwierdzam, iż podmiot liryczny występujący w wierszu docenia tradycyjne produkty spożywcze, ale ceni sobie wygodę, więc zakupuje dobrej jakości produkty gotowe. jest także romantykiem, gdyż z czułością otwiera puszkę dla... Co ja piszę?
tl;dr

Kawa moim bogiem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”