151

Latest post of the previous page:

Grimzon pisze: Natomiast do namalowania okładki sama znajomość Photoshopa nie wystarczy (chociaż na skomponowanie okładki z gotowych obrazków już jak najbardziej).
Tak, a potem powstają takie "dzieła", że nie wiadomo, czy patrzeć, czy płakać - z bezsensowną ilością czcionek, wziętym z księżyca krojem i obrazkiem pasującym do treści jak pięść do nosa, a na dokładkę jeszcze najbardziej oklepany filtr Photoshopa: Lens Flare.
Warto pogłębiać wiedzę, ale warto również zdawać sobie sprawę, że profesjonalne projektowanie/skład/ilustrowanie itp. wiąże się z wieloma latami praktyki i wiedzą z kilku dziedzin min. historia sztuki, liternictwo, kompozycja, techniki druku, a i jeszcze odrobina talentu by się przydała :) Sama znajomość programu jest na szarym końcu.
"Kiedy autor powiada, że pracował w porywie natchnienia, kłamie." Umberto Eco
Więcej niż zło /powieść/
Miłek z Czarnego Lasu /film/

152
Aktegev, ja jestem za byciem jak najlepszym w swojej dziedzinie :) ani mi w głowie robić ilustracje czy okładki do własnych książek, to rola wydawcy :) Temat wywołałem, bo mnie by się przydała wiedza. Widuję czasem projekty, które są złe albo wydają się złe, ale niewygodnie się rozmawia z pozycji laika :)
Ale okładek robionych przez autorów jest rzeczywiście coraz więcej, w większości marnych. Myślę, że ten kurs, o którym wspomniałem wyżej, miał wzięcie :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

153
Uwielbiałem okładki, na których były ilustracje J.M. Szancera :)
Pójcie na łatwiznę i użycie zdjęcia z netu na okładce może nawet oznaczać fiasko całego przedsięwzięcia wydawniczego, niestety.
"Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić." - T. Pratchett

Double-Edged (S)words

154
Marcin Dolecki pisze:Pójcie na łatwiznę i użycie zdjęcia z netu na okładce może nawet oznaczać fiasko całego przedsięwzięcia wydawniczego, niestety.
A według badań przeprowadzonych przez nas rok temu tylko 8% kupujących ebooka zwraca w ogóle uwagę na okładkę ;-)

Ale wydaje mi się, że dochodzimy do jakiegoś konsensusu; trzeba wiedzieć, co ma być zrobione i jak coś ma być zrobione, żeby było ładnie, ale nie trzeba wiedzieć, jak to zrobić ani robić tego samemu ;-)
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

155
maciejslu pisze:A według badań przeprowadzonych przez nas rok temu tylko 8% kupujących ebooka zwraca w ogóle uwagę na okładkę
To sporo wyjaśnia, bo tak jak cała wasza oficyna na rynku e-booków jest zasadniczo świecącą gwiazdą zdrowego rozsądku, tak opracowaniami graficznymi specjalnie się nie wybijacie. :P
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

156
Ja nie wiem, jak autor może dopuścić żeby mu zrobili paskudną okładkę - no chyba że umowa z wydawnictwem nakazuje niewolnicze posłuszeństwo i trzymanie gęby na kłódkę. Po to się ma paszcz żeby nim kłapać, nie? A nikt nie wie co autor chce na okładce lepiej od samego autora.
tl;dr

Kawa moim bogiem.

157
To nie tak. Bywa, że zdanie autora się liczy - jednak patrzysz na to od złej strony, bo przede wszystkim okładka ma się podobać czytelnikowi, ona nie jest dla autora ani nawet dla wydawcy, lecz dla tego, kto ma wyłożyć kilkadziesiąt złotych za książkę. I kiedy mowa o inwestycjach rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych - a co najmniej takie bywają przy normalnych wydaniach w większych wydawnictwach - kwestia, czy autor ma być zadowolony, schodzi na dalszy plan, choć zwykle szuka się jakiegoś rozsądnego, akceptowalnego kompromisu.
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

158
A poza tym skąd przypuszczenie, że nasze okładki powstają bez wiedzy i zgody Autora???

Czasami Autorzy sami przygotowują okładkę, czasami mają "daleko idące sugestie" ;-)

Ale najważniejsze w okładkach ebooków jest niestety to, aby w obrazku 4x3 cm można się było "rozczytać".

Wiem, że wiele naszych okładek, zwłaszcza tych sprzed dwóch lat czy półtora roku, niekoniecznie musi się podobać, ale rozwijamy się także w tym kierunku ;-)
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

159
maciejslu pisze:Wiem, że wiele naszych okładek, zwłaszcza tych sprzed dwóch lat czy półtora roku, niekoniecznie musi się podobać, ale rozwijamy się także w tym kierunku ;-)
Wybacz sarkazm, ale czy na rynku nie ma profesjonalnych grafików, którzy zrobiliby za stosunkowo niewielkie pieniądze lepsze okładki. Bo faktycznie niektóre są estetycznie dyskusyjne.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

160
Są. Jeden z nich właśnie dla nas pracuje.

Ale i on nic nie poradzi, jeśli Autor nadeśle swój projekt okładki...

Poza tym chciałbym, abyśmy jednak rozgraniczyli ebooki wydane przez naszą Oficynę, a te publikowane w ramach self-publishingu w naszym serwisie, bo obawiam się, że nieustannie te dwa filary naszej działalności są mylone...
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

161
maciejslu pisze:Ale i on nic nie poradzi, jeśli Autor nadeśle swój projekt okładki...
Przecież możecie podrasować lub zaproponować własną.
maciejslu pisze:Poza tym chciałbym, abyśmy jednak rozgraniczyli ebooki wydane przez naszą Oficynę, a te publikowane w ramach self-publishingu w naszym serwisie, bo obawiam się, że nieustannie te dwa filary naszej działalności są mylone...
Ok. Tylko czy na waszej stronie jest możliwość filtrowania takich pozycji - wydane i sp?

Przy okazji takie pytanie techniczne w sprawie składu e-booka w mobi (lub e-pubie). Z tego ci się orientuje w tych formatach to jest w nich zaszyty html i to co faktycznie widzimy na czytniku to widok jak na stronie internetowej. Co jest zrozumiałe ze względu na różne formaty fizyczne matrycy i jednoczenie daje możliwości powiększenia czcionki itp. Czy w takim razie taką pozycje łamie się na strony czy tylko na rozdziały? Bo przy modyfikacji widoków i tak łamanie liniowe i przenoszenie wyrazów się rozjeżdża ?
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

162
Przefiltrować można - wydane przez Oficynę wydawniczą RW2010 są widoczne po wpisaniu w wyszukiwarce na stronie słowa "oficyna".

Podrasować okładkę dostarczoną przez Autora można, ale jeśli to jest self-publishing, to nie można ;-)

A techniczne aspekty, o które pytasz, nie są mi niestety znane, więc się - wyjątkowo inaczej, niż większość Polaków - nie wypowiem ;-)

[ Dodano: Pon 10 Mar, 2014 ]
Obrazek

To jest jedna z naszych ostatnich okładek. I według nie tylko mojej opinii - nie jest wcale taka zła ;-)
Pozdrawiam
Maciej Ślużyński
Wydawnictwo Sumptibus
Oficyna wydawnicza RW2010

163
Przefiltrować można - wydane przez Oficynę wydawniczą RW2010 są widoczne po wpisaniu w wyszukiwarce na stronie słowa "oficyna".
Wbudujcie to w filtry na stronie. Będzie łatwiej to znaleźć.


Natomiast moja osobista prośba, którą oczywiście możesz zignorować, przy opisie książek zmieńcie Ilość stron na Liczbę stron.



Prezentowana okładka jest ok. Natomiast ta sarmackich opowieści niestety nie. Przynajmniej moim zdaniem.
Wszechnica Szermiercza Zaprasza!!!

Pióro mocniejsze jest od miecza. Szczególnie pióro szabli.
:ulan:

165
kawiator pisze:Okładka ma coś w sobie, jest melancholijna.
Tylko pachnie podręcznikiem "Photoshop for dummies". :P Cieniowanie duktu czcionki stockowym bevel & emboss to naprawdę jest amatorszczyzna. Fotomontaże też są raczej passe. I o tym mówię, niestety.
1 | 2 | 3 | 4 | O poezji

166
Prezentowana powyżej okładka kryminalnej antologii to nie jest coś, co żaden profesjonalny - powtarzam - profesjonalny grafik pozwoliłby wypuścić spod swojej ręki. To totalna amatorszczyzna. Sklejając kilku zdjęć, dostępnych na portalach z darmowymi stockami można uzyskać o niebo lepszy efekt. Jeśli płacicie komuś za podobne partactwa, cóż... winszuję mu sprytu i obrotności.
Graficy i to ci dobrzy nie są wcale drodzy. Wystarczy 1800 zł na rękę miesięcznie, żeby nie musieć się później wstydzić za podobne cuda, jak to powyżej.
Nie jestem z natury estetą, ale w życiu nie kupiłbym książki z taką okładką.
Strona autorska: http://mateuszskrzynski.wordpress.com

Wróć do „Jak wydać książkę w Polsce?”