2
No nieeee.... Słoniopies jest śmieszny, przynajmniej mnie ubawił. Pytanie ciekawe. Za to felieton do bani, rozpiżdżony i nieskładny, kilometry od błyskotliwości, bez żadnego ciekawego wywodu, czy efektownej pointy. Zapychacz, marnowanie tlenu i pamięci operacyjnej komputera.
Komiks ograniczony do dwóch pierwszych tablic byłby jakimś - nienajgorszym nawet - dowcipem. Reszta - niepotrzebna.
Częstość i regularność to Twoje prywatne zobowiązanie, do głowy by mi nie przyszło Cię z niego rozliczać. Jednak jeśli ta regularność ma polegać na wrzucaniu NICZEGO, to sama w sobie nie jest wielką wartością.
Żółta kartka, senhor. Target jest dalece nieusatysfakcjonowany.
Komiks ograniczony do dwóch pierwszych tablic byłby jakimś - nienajgorszym nawet - dowcipem. Reszta - niepotrzebna.
Częstość i regularność to Twoje prywatne zobowiązanie, do głowy by mi nie przyszło Cię z niego rozliczać. Jednak jeśli ta regularność ma polegać na wrzucaniu NICZEGO, to sama w sobie nie jest wielką wartością.
Żółta kartka, senhor. Target jest dalece nieusatysfakcjonowany.
3
Hyhyhy. Mnie się tam wydawało, że jesteś twórcą w pełni niezależnym. A tu proszę, pozory mylą :-P
Randy ma sto procent racji, słuchaj starszych. Cycki zawsze są świetnym wyjściem z patowej sytuacji, instynkt producenta jest bezbłędny, dział Publicystyka to jednak w większości target męski, Randy to ogarnął, a Ty nie.
Beka beką, a przegadany dowcip to blaza. Podwójna, jeśli śmieszy tylko autora, nie? Tak, że proszę się nie tłumaczyć, nie poprawiać felietonów (też mi pomysł!) tylko spiąć poślady i dać coś stawnego.
Randy ma sto procent racji, słuchaj starszych. Cycki zawsze są świetnym wyjściem z patowej sytuacji, instynkt producenta jest bezbłędny, dział Publicystyka to jednak w większości target męski, Randy to ogarnął, a Ty nie.
Beka beką, a przegadany dowcip to blaza. Podwójna, jeśli śmieszy tylko autora, nie? Tak, że proszę się nie tłumaczyć, nie poprawiać felietonów (też mi pomysł!) tylko spiąć poślady i dać coś stawnego.