Witajcie, moi mili.
Wypadałoby na dzień dobry przedstawić się, powiedzieć coś sensownego. Jako że jestem entuzjastką internetowej anonimowości, nie podzielę się swoim imieniem, natomiast chętnie zdradzę, co tu robię.
Piszę od dziecka. Krótkie opowiadania, dłuższe wywody, mniej i bardziej ambitne teksty. Jest to prawdopodobnie czynność, bez której nie mogłabym funkcjonować normalnie. Dlatego myślę, że na tym forum się odnajdę, poznam bratnie dusze i nauczę się czegoś nowego.
W literaturze lubię brejkanie wszystkich ruli (stąd zamiłowanie do Palahniuka), nadmierną i poniewierającą melancholię (dlatego Orhan Pamuk zajmuje piedestał), piękno słowa pisanego (z Dostojewskim za pan brat) oraz odrobinę kiczu i jednoczesną wybitną umiejętność prowadzenia czytelnika za rękę po historii (tak, przyznaję się również do Murakamiego).
Czym zajmuję się na co dzień? Właśnie rzuciłam obecne studia - postanowiłam wziąć swoje wątpliwej jakości życie za mordę i podjąć ryzyko robienia tego, co naprawdę kocham. Czy się uda - zobaczymy, lecz kto nie ryzykuje...
4
Witam!
Z tą anonimowością to bym nie przesadzał. Nic trudnego (dla choć trochę znającego się na tym) dowiedzieć się o Tobie niemalże wszystkiego!
Z tą anonimowością to bym nie przesadzał. Nic trudnego (dla choć trochę znającego się na tym) dowiedzieć się o Tobie niemalże wszystkiego!

[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3pcp0_user6.jpg[/img]
----------------------------------------------------------------------
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3phuz_userbar(2)b.jpg[/img]
----------------------------------------------------------------------
[img]http://www.cdaction.pl/userbar/strona/userbar/15j3phuz_userbar(2)b.jpg[/img]
6
Dostojewski jest na swoim miejscu, chwali się. A co do brania swojego wątpliwej jakości życia za mordę - sam rozważam tę opcję, jednak wyżyć z pisania w kraju Lachów to rzecz granicząca z cudem. Tak czy siak, trzymam kciuki, tym bardziej, że z tego, co zrozumiałem - być może na drodze autosugestii - "robienia tego, co naprawdę kocham" oznacza właśnie pisanie. Chyba że rzuciłaś studia w tym samym celu, co niejaki Raskolnikow...