Latest post of the previous page:
W jakim sensie "wyczerpujący"? Przedstawić najważniejsze punkty można. Niektórzy zrozumieją, inni nie. Ale liczy się też wrażenie, jakie wywiera sie na czytelniku. I nie chodzi o wrażenie erudycji autoraMarcin Dolecki pisze: Profesor, z którym miałem "wstęp do filozofii", twierdził, że każdy pomysł filozoficzny można w wyczerpujący sposób przedstawić w tekście liczącym co najwyżej 20 stron (mówił o stronach znormalizowanych), dłuższe prace powstają przede wszystkim z chęci wywołania wrażenia erudycji autora.

Do pewnego tylko stopnia. W końcu to nie matematyka, żeby mierzyć elegancję ilością znaków.Marcin Dolecki pisze:W związku z ta opinią nasuwa mi się pytanie natury estetycznej: czy zwięzłość i zrozumiałość tekstu (oczywiście przez docelową grupę odbiorców) decyduje o jego elegancji?
Na UW? a tak z ciekawości, który? : >Marcin Dolecki pisze:Profesor, z którym miałem "wstęp do filozofii"