Latest post of the previous page:

to może wydam moją nieudaną młodzieńczą powieść - nakład 20 szt. 17 roześlę do bibliotek, jeden zostawię na półce aby łechtał a dwa spylę na allegro.

Ja chętnie wydam Twoją powieść w takim nakładzie plus jeszcze dwieście, na wszelki wypadek ;-)

MaciejŚlużyński, wydaj! wydaj!
jakby co w razie klapy - WF kupi i rozda jako nagrody

OFF

Edward idzie do podpisu.
Mistrz.

Pozdrowienia,

G.

e, może raczej napiszę ją kiedyś od nowa.

zasadniczo jest to wzruszająca opowieść o człowieku który by dopaść swego wroga poddał się hibernacji na parę tyś lat (wróg poleciał na proximę i dłuuugo nie wracał

Romek Pawlak pisze:Ale jak chcesz zobaczyć tylko na półce, to tańszą opcją jest drukarnia cyfrowa i 10-20 egz. za kilkaset złotych niż 300 egz. za kilka tysięcy

Zastanawiam się (bo sam mam taki kaprys, że chciałbym coś wydrukować i postawić na półce, a żeby nigdy mi nie zginęło już) czy wydruk we własnym zakresie i w dalszej kolejności introligatornia to nie jest dobry wybór dla jednego (lub kilku) egzemplarzy? Drukarnia cyfrowa za mały nakład pewnie skasuje sporą sumę.
To tak nawiasem .

Escort pisze:Drukarnia cyfrowa za mały nakład pewnie skasuje sporą sumę.

Drukarnia cyfrowa skasuje mniej więcej tyle samo za druk jednej sztuki, co za dziesięć sztuk (oczywiście jednostkowo ;-) ).

Szczerze mówiąc największy koszt (jeśli nie umie się tego zrobić samemu) to będzie przygotowanie do druku. Oczywiście o takich niuansach jak redakcja czy korekta nie mówię nawet, ale przygotowanie prawidłowego pdf-a może trochę kosztować, albo zająć trochę czasu.

Escort pisze:

Romek Pawlak pisze:Ale jak chcesz zobaczyć tylko na półce, to tańszą opcją jest drukarnia cyfrowa i 10-20 egz. za kilkaset złotych niż 300 egz. za kilka tysięcy

Zastanawiam się (bo sam mam taki kaprys, że chciałbym coś wydrukować i postawić na półce, a żeby nigdy mi nie zginęło już) czy wydruk we własnym zakresie i w dalszej kolejności introligatornia to nie jest dobry wybór dla jednego (lub kilku) egzemplarzy? Drukarnia cyfrowa za mały nakład pewnie skasuje sporą sumę.
To tak nawiasem .

Nie no, jeden egzemplarz to hardcore, ale jeśli chciałbyś rozdać rodzinie i znajomym np. 20 egz. to już cyfrówka naprawdę się opłaca, sprawdzałem, wtedy koszt egz. co prawda wychodzi np. 20 zł, ale to tyle. I masz w tym klejenie, czyli oprawę broszurową.

To w ogóle skomplikowana kwestia, bo o ile jestem przeciwnikiem samizdatów udających profesjonalne wydania, o tyle na własne potrzeby to może i ja nawet skorzystam któregoś dnia po prostu zrobienie kilkudziesięciu egz. najtaniej wychodzi bez pośrednika w drukarni cyfrowej, tylko - jak słusznie zauważa Maciek - problem to złożenie tekstu i przygotowanie go. Ale to idzie rozwiązać

Ale ja jestem hardkorem...
Zastanawiałem się nad tym i postanowiłem spytać czy introligatornia to dobre rozwiązanie dla małego nakładu?

Ale wiesz, teraz się drukuje w technologii, że dostajesz książkę sklejoną. A w wielu drukarniach cyfrowych i w twardej oprawie, o ile sobie zażyczysz, chociaż to oczywiście jest droższe. Nie ma powodu iść do osobnej introligatorni czy introligatora.

Powiem tak: o ile nie jest to rozwiązanie "handlowe", o tyle dla kilkudziesięciu egz. jest bardzo wygodne - przecież po to drukarnie cyfrowe zostały stworzone

Popatrz, tu masz 50 egz. książki 300 stron za 500 zł
http://www.jkbprint.pl/druk_ksiazek/wyc ... oC6fnw_wcB
Cholercia, nie zapisało parametrów. Były takie: okładka kolor, środek cz.-b., papier na środek 80 offset, na okładkę kreda 200, klejona, ISBN. Wyszła kwota 496 zł za 50 egz

Jaki format?

A5.
Właśnie sprawdziłem coś na własne potrzeby, bo chyba wypuszczę w przyszłym roku parę opowiadanek w nakładach po kilkaset egz., żeby rozdawać. To jest dosyć tania drukarnia, choć nie wiem, czy solidna

Romku, sprawdzałeś w Sowie? Dobra jakość, cena ok, świetny kontakt.

Na razie nie, ale dzięki, wpiszę do kapownika, będę w przyszłym roku się tym zajmował

Mają kalkulator na stronie. Sowadruk. Nie wiem czy Halloween też u nich nie było drukowane.

Właśnie sprawdziłem. Przy 8-stronicowym zeszyciku są dużo drożsi od tej pierwszej drukarni cyfrowej