Piekielny poemat

1
Skąpany w mroku, w czeluści krainie,
gdzie Bóg gdzieś ginie i czas gdzieś ginie.
Przez rzekę krwi płyniesz nurtem niesiony,
ani nikt Cię nie widzi, ani wiatr nie goni.
Jak Haron dumnie swą pierś wypinasz,
grzechów swych się nie da zapomnieć, więc nie zapominasz.
Lecz gdy chlubą grzech na duszy barwi się jak order,
gdy lśni światłem ukrytym za bestialskim mordem.
To ni duma nie pomoże, ni odwaga, czy chluba,
wszędzie, gdzie nie będziesz dopadnie Cię zguba.
I jak Dante przemierzysz otchłanie piekielne,
by mogły osądzić Cię usta diabelne,
I oczy płonące w nienawiści blasku,
które nigdy nie widziały świetlistego brzasku.
A strachem karmione teraz jego zmysły,
sprawiły, że oczy nienawistne żywym ogniem błysły.
Czyta i sortuje Twoje myśli brudne,
nic nie musisz mówić, są dla Ciebie zgubne.
I w otchłań piekielną spada Twoja dusza,
czy ktoś o niej pamięta, czy kogoś los jej wzrusza?
Nie! Spadła i echem głuchym się odbiła,
ziemię w niekształtną bryłę swym grzechem ubiła.
Wypełza spod piachu wąż długi jak lina,
czyżby Twa odwaga w piekle zabłądziła?
Czyżby ślepa i głucha gdzieś się zabłąkała
i przechodniów nieludzkich o drogę pytała?
Podpełza i ogonem Twą duszę owija,
ujada okrutnie, następnie rozwija.
By po chwili zapętlić swój ogon na krtani,
nikogo tu nie ma jesteście tu sami.
I cierpisz i płaczesz, przeżywasz katusze,
lecz dobrze wiedziałeś, co czeka Twą duszę.
I będzie czekało, przez wieczność całą,
wtedy poczujesz nienawiść niemałą.
Nienawiść do siebie i żal, za swe czyny,
bo morderstwem przyjąłeś od piekła oświadczyny.
I nic nie da płaczu lat długich tysiące,
bo oczu Twych już nigdy nie uraczy słońce.

2
Oj, lepiej, dużo lepiej (niż w tym wierszu o Jaśku, który poszedł na wojnę). Widzisz, tu też jest sporo rymów banalnych (piekielne/diabelne- p.Roman Kostrzewski byłby dumny!), ale już to nie przeszkadza - wiersz płynie tym swoim mrocznym nurtem, melodyjnie.

Myślę, że masz talent, tylko powinnaś jeszcze dużo, dużo czytać poezji rymowanej (nie twierdzę, że ja nie muszę), także współczesnej.
"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja rymowana”