Witam!

1
Witam! :)

Ewelina jestem, tak trochę z impertynencji taty. Mama przez pierwszy tydzień mojego życia nazywała mnie Agnieszką. A kolejny tydzień tato spał na kanapie. Uczciwie trzeba przyznać, że zasłużenie. Ale swoje imię lubię. A Agnieszka mam na drugie.

Przeszło dwudziestosiedmioletnia matka polka, miłośniczka wszelkiej maści liter, myślników i innych przecinków. Słowem - wszystkiego, co się do czytania nadaje. Pasję do literatury zaszczepił we mnie, wspomniany wcześniej, tato. Od najmłodszych lat widywałam go pochylonego nad książką i od najmłodszych lat próbowałam go naśladować. Siadywałam obok niego i wcale mi nie przeszkadzało, że swój egzemplarz trzymam do góry nogami. Tata czytał, to i ja czytałam.

Dzisiaj tego samego próbuję nauczyć swojego syna (męża też, ale z nim wyjątkowo opornie mi idzie). I tak sobie, po cichu, coś czasem napiszę. Mam nawet jedną czytelniczkę, Kaśkę. Koleżankę z lat studenckich. I Kasi to moje pisanie raczej przypadło do gustu. Ale, parafrazując znane przysłowie, jedna Kasia (nawet taka jak moja) wiosny nie czyni.

Podczytuję Weryfikatorium od dłuższego czasu, niejednokrotnie uśmiechając się pod nosem. Przyjemnie tutaj. Dlatego założyłam konto i wychodzę z cienia, witam się z Wami i być może kiedyś, kiedy okrzepnę i nieco dojrzeję, popełnię tutaj jakiś tekst narażając się na zaszczytne miano babola dekady. W końcu raz się żyje! :wink:

Witam!

2
Witaj i popełniaj :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Witam!

5
Wiem, widzę :) BTW co za zbieg okoliczności, mieszkałam kiedyś w Lubartowie! :lol: Jako niemowlę co prawda i zupełnie tego nie pamiętam, ale moje ścieżki jakoś zawsze się z tymi lubartowskimi przecinały... :)

Witam!

6
ewelsi pisze: Podczytuję Weryfikatorium od dłuższego czasu, niejednokrotnie uśmiechając się pod nosem. Przyjemnie tutaj.
O kurczę, nieczęsto się czyta takie rzeczy :)

Witaj i baw się dobrze.

Ode mnie tradycyjne pytanie: w jakim stylu/gatunku piszesz i jakie są twoje ulubione książki?
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

Witam!

7
Myślałem że zapytasz czy lubi sushi :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Witam!

8
Jason po prostu zakłada, ze jak ktoś nie lubi sushi, to nie próbował jeszcze prawdziwego :P

Witaj Ewelinko, zapraszamy do nas. Kawa, tradycyjnie, na dole na czacie.
:)
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Witam!

9
Chyba jestem dosyć monotematyczna, bo wszystkie moje teksty (aż cztery :twisted: ) osadzone są w realiach dwudziestolecia międzywojennego i w czasie II wojny światowej. Historia to moja największa pasja, zwłaszcza zamknięta we wspomnianych wcześniej ramach czasowych. Dlatego najchętniej czytam książki o podobnej tematyce i żadnym gatunkiem nie gardzę - ani literaturą piękną, ani literaturą faktu, ani poezją. Lubię też dobre kryminały i, jak na babę przystało, sagi rodzinne :)

Za sushi także przepadam, ale tylko z dowozem - czasami pałeczki nie chcą ze mną współpracować :twisted: Herbatkę też macie? :wink:

Witam!

11
ewelsi pisze: Chyba jestem dosyć monotematyczna, bo wszystkie moje teksty (aż cztery :twisted: ) osadzone są w realiach dwudziestolecia międzywojennego i w czasie II wojny światowej. Historia to moja największa pasja, zwłaszcza zamknięta we wspomnianych wcześniej ramach czasowych.
No! Znaczy ochotniczka do dieselpunkowej drużyny :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Witam!

12
ithilhin pisze: Jason po prostu zakłada, ze jak ktoś nie lubi sushi, to nie próbował jeszcze prawdziwego :P
Coś w tym jest ale głównie to mnie zwyczajnie nie zajmuje, czy ludzie lubią sushi, czy nie. Obie opcje mi równie pasują, za to jeśli ktoś chce się o sushi dowiedzieć więcej, to z chęcią odpowiem :)

ewelsi, fajnie. Ja się zatrzymałem kilkadziesiąt lat wcześniej :)

pan_ruina, to ja wolę się nie dowiadywać, jaką tam treść ukryłem, bo zaraz 22 będzie :P
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

Witam!

13
Panie Ruino, dobry wieczór :twisted:

Navajero, jeżeli zajmujecie się czymkolwiek umiejscowionym w latach 1918-1945, piszę się na to :wink:

Jason, te kilkadziesiąt lat wcześniej to też świetna sprawa :) Ja się jakoś specjalnie nie ograniczam jeżeli chodzi o czytanie, ostatnio pochłonęłam 1000 stron prozy traktującej (mniej więcej) o starciu malkontentów z regalistami i wsiąkłam bez reszty :wink: także to kilkadziesiąt lat wcześniej też bym chętnie łyknęła. Ale za pisanie brać się nie będę, bo za maleńka płotka jestem :wink:

Witam!

14
ewelsi pisze: Panie Ruino, dobry wieczór :twisted:

Navajero, jeżeli zajmujecie się czymkolwiek umiejscowionym w latach 1918-1945, piszę się na to :wink:
Ja się zajmuję :) I mam na piśmie, że to steampunk/ dieselpunk :P
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”