Witam!

Na imię mam Bartłomiej, lat mam 21, a obecnie rezyduję w Szkocji

Uwielbiam czytać, lecz do tej pory skupiałem się zaledwie na rodzaju fantasy. Chcąc powiększyć swoją wiedzę oraz obycie w literaturze, zamiarem moim jest chwycić za inny gatunek. Gdzie mnie to zaprowadzi pojęcia nie mam, choć nóg na wodzy trzymać nie zamierzam.
Lubię również szkicować i poznawać nowe kultury oraz mitologie świata, oczywiście póki co, jedynie na podstawie książek.

Na swoim koncie nie mam żadnego dorobku pisarskiego ale zamierzam to zmienić. Obecnie piszę powieść kryminalno (?) przygodową, może nawet nieco domieszki fantasy, bo czemu by nie. Dlaczego pytajnik przy "kryminalno"? Ano, ponieważ dwa tylko rozdziały opierają się na zasadach kryminału, reszta zaś fabuły opiera się na prastarych realiach starożytnego Bliskiego Wschodu. Pisanie idzie mi nieco wolno jako, że oparcie fabuły na historii starożytnej wymaga nabycia ogromnej wiedzy tematycznej, czym się właśnie zajmuję. Kto ciekaw, serdecznie zachęcam do spotkania z mitologią Mezopotamii i historią Babilonu za panowania Nabuchodonozora, bo jest ona niemalże cudowna

Na co dzień? Warehouseman, lecz niebawem może student filologii Polskiej.

Tyle o mnie.
Mam nadzieję, że przygoda w Werze będzie równie fascynująca jak jej odnalezienie oraz że pomoże mi poprawić warsztat pisarski dzięki, któremu wkrótce będę mógł rozporządzać radami równie chętnie jak teraz je przyjmować.

Pozdrawiam
Bartłomiej - Izzaker

Witaj Bartku

Witam serdecznie i czekam na opowieść o demonie z mezopotamii, grasującym po szkockich wrzosowiskach

Ahoj, przygodo

Hej!

Izzaker pisze: reszta zaś fabuły opiera się na prastarych realiach starożytnego Bliskiego Wschodu.

Wstaw kawałek, chętnie poczytamy (ja szczególnie)

Galla_ wstawię na pewno, na dodatek powiem, że planuję wstawiać po rozdziale dla weryfikacji z waszej strony ale to jeszcze nie teraz. Chciałym zacząć jak będę miał już skończone około 65% powieści aby zmniejszyć prawdopodobieństwo zmian fabularnych w początkowych fazach powieści. Ponadto nie robiłem jeszcze najmniejszej korekty, poprawek i redakcji więc tekst jest jak niedziałający fiat z artykułu pana Jarosława Bilińskiego Interesuje Cię Bliski Wschód, że taki entuzjazm okazujesz?

Dziękuję za miłe powitanie.

Izzaker, Galla jest wykopaliskowa
Wrzuć początek na początek...

Tylko zanim wstawisz to pamiętaj o regulaminie.

A tak w ogóle to dzieńdobrywieczór, czuj się u nas dobrze.

Tak więc przeczytałem wszystkie regulaminy i okazuje się, że nie mogę wstawić wyżej wspomnianego tekstu pod weryfikację, ponieważ chciałbym go w przyszłości opublikować jeśli się to uda. No trudno pracuje teraz nad opowiadaniem na około 10k znaków więc wrzucę ten po upływie trzydziestu dni i napisaniu konkretnych trzech postów w dziale weryfikacyjnym (o ile ten paragraf dobrze zrozumiałem).

Po przeczytaniu regulaminu dorzucę jeszcze coś do swojego IPN'u. Mianowicie, czytam Fantasy, a książkami, opowieściami tudzież mitologią Fantasy, na której się wychowałem jest ewidentnie twórczość Johna Ronalda Reuela Tolkiena. To rozgrzało we mnie iskrę miłości zarówno do czytania jak i pisania.

Nie musisz czekać 30tu dni, wystarczą trzy komentarze pod cudzymi tekstami. Pod warunkiem, że będą wyczerpujące i merytoryczne

Izzaker pisze: Tak więc przeczytałem wszystkie regulaminy i okazuje się, że nie mogę wstawić wyżej wspomnianego tekstu pod weryfikację, ponieważ chciałbym go w przyszłości opublikować jeśli się to uda.

eee, bez przesady, możesz wrzucić kawałek, byle nie całość - nawet Romek wrzucił i Jacek tez, wiec jak oni mogą...

Cześć

A w temacie wrzucania: bezpiecznie można fragment, do 20% tekstu - spoko

Więc takie zasady ustalacie, no dobrze. Gdy będę miał coś gotowego to wstawię. Tyle, że 20% z rozdziału około 25k znaków to jest ponad jedna strona A4 - chcecie sprawdzić mój warsztat? Bo w fabule ciężko się odnaleźć przeczytawszy zaledwie taki skrawek

Póki co będę kończył i poprawiał małe opowiadanie na około 10k znaków. Wstawię to opowiadanie, kiedy skończę na dobry początek.

A z ciekawości, co myślicie na temat twórczości Tolkiena?

Nie, nie - to wydawca może mieć opory. Tu nikt nie ma, ale też jeśli planujesz opowiadanie opublikować, umieszczenie całego w sieci jest niemal na pewno jego spaleniem. To warto wziąć pod uwagę jest to zatem dylemat w zasadzie nierozwiązywalny

Romku to jest oczywiste, dziwnym byłoby, gdyby ktoś kupił powiedzmy zbiór opowiadań, które wcześniej czytał w internecie, jako PDF lub słuchał drogą audio. Chociaż być może i są tacy maniacy
Jakkolwiek, opowiadanie, które chcę wrzucić i pozostałe, które w przyszłości wrzucał będę są czysto szkoleniowe jak to jest uwzględnione w regulaminie. Wysoką ostrożność mam zamiar utrzymywać w obcowaniu z powieścią, którą się zajmuję, gdyż ona jest moim celem wydawniczym zaś na opowiadaniach chciałbym szkolić swój warsztat zaledwie