„Matka”
Zaciśnięte małe rączki
Pochowane kciuki w piąstki
Z życiem się zaczyna walka
W małym kojcu mała lalka
To już są nerwowe latka
Dla serduszka mała klatka
Na piżamce żółta łatka
Pochylona nad nim…
Matka
2szafka:)major sedes pisze:Na piżamce żółta łatka
Pochylona nad nim…
Do przedszkola na Dzień Matki przejdzie.
Niepotrzebnie powtarzasz tytuł i to jeszcze z cudzysłowiem. sedesie, wiersz poetyką żagli nie rwie, ale w dobrą stronę idziesz. Drążenie w poezji może dać Ci dobry trening do miniatur.
Poezji - nie duperelastych rymowanek.
Matka
3Chyba wcale nie odebrałeś treści wiersza emocjonalnie, czy jakoś inaczej wrażliwością. Sprawy techniczne i warsztatowe są jak łupiny orzecha którymi się bawisz. Nie piszę wierszy w żadnym konkretnym, dla wymiernej korzyści celu. Ten wiersz jest smutny, wyraża ubustwo, i nie jest głupią rymowanką, a jest ascetyczny w formie bo i rzeczywistość jest niewesoła, właśnie uboga i bardziej opisuje z pozycji zaniedbanego dziecka. Np barok wyraża przepych ktory nie mieści się w głowie poczciwych chłopów, a bieda nie chce dotrzeć do umysłów dobrze sytuowanych.
Wrzucam wiersze napisane przed laty, i takie które gdzieś indziej w sieci były pozytywnie odebrane. Niestety to nie jest regułą, komentarze w wymowie bywają rózne i żadko zbliżone do moich odczuć przy pisaniu.
Wrzucam wiersze napisane przed laty, i takie które gdzieś indziej w sieci były pozytywnie odebrane. Niestety to nie jest regułą, komentarze w wymowie bywają rózne i żadko zbliżone do moich odczuć przy pisaniu.