 ale mi tu raczej chodzi o człekokształtnych)  więc postanowiłam zapytać Was o zdanie - jak często używać i w jakiej formie przerywników w dialogach, a więc wszelakie odgłosy zastanawiania się, potakiwania, wahania itp., które mają nadać wypowiedzi naturalności i imitować język potoczny,
  ale mi tu raczej chodzi o człekokształtnych)  więc postanowiłam zapytać Was o zdanie - jak często używać i w jakiej formie przerywników w dialogach, a więc wszelakie odgłosy zastanawiania się, potakiwania, wahania itp., które mają nadać wypowiedzi naturalności i imitować język potoczny,Wiadomo, że co za dużo to niezdrowo. Ale nieraz chciałoby się ich użyć, tylko czy nie uchybiają one czasem literackości tekstu, gdy autor ma tyle innych środków wyrazu? Unikacie ich czy korzystacie często? A jeżeli tak to w jakiej formie? W druku można spotkałam się z różnymi dziwolągami, które ciężko było nawet wyartykułować i domyślić się co też właściwie mają znaczyć.

 
 
