Jestem emerytowanym policjantem,chciałbym a być może nawet powinienem opowiedzieć prawdę głównie a może między innymi o absurdach za które płaci społeczeństwo.Chciałbym aby było bardzo prawdziwie,bardziej niż w jakimkolwiek reportarzu,książce lub w filmie.Nie wiem czy ktokolwiek kiedykolwiek napisał coś naprawdę prawdziwego,tak bez przebarwień i wybielania siebie lub kogoś.W związku z tym że ma być wyłożona prawda nie zamierzam się pod tym podpisywać bo mógłbym za to dostać.No być może jeżeli sprawdziłbym dokładnie paragrafy i mógłbym na tym trochę zyskać to może ujawniłbym się.Ale teraz podchodzę do tego idealistycznie,nic nie muszę zyskać ale nie chcę dostać po głowie.Po prostu dobrze byłoby aby niektóre szkodliwe sprawy zaczęły odchodzić do historii.Nie mam pojęcia o pisaniu,publikowaniu,wydawaniu i.t.p. jest to dla mnie wszystko zupełna nowość.Jeżeli ktoś mi pomoże to to ruszę,najlepiej ktoś z Poznania.Pewnie trudno będzie znaleźć kogoś z Poznania więc być może dojadę bo w zasadzie mam możliwość mieszkania prawie wszędzie.Wolałbym jednak za daleko nie dojeżdżać.Może dodam jeszcze że raczej mam do przekazania coś bardziej obyczajowego,prozaicznego,śmiesznego,żałosnego a mniej sensacyjnego.

A pomyślałeś o blogu najpierw? Mógłbyś tam zacząć zamieszczać pewne rzeczy, na początek drobne, żeby zobaczyć, jaki jest odbiór i jakie komentarze, i dzięki temu zyskasz wiedzę na temat swojej twórczości, no i bazę potencjalnych zainteresowanych kupnem ewentualnej książki.

Bo - jak rozumiem - książka jest punktem docelowym?

Powieści o policji, z podobnym założeniem odkrywania prawdy i tajemnic zawodu, pisze Marcin Erlin, tutaj zarejestrowany jako MAREL (chociaż od roku czy dwóch już się tu rzadko pojawia). Na pewno w kwestii pisania takich tekstów byłby sensowną pomocą, a skontaktować się z nim można czy to przez to forum, czy przez Facebooka, czy jakoś inaczej.

Hej,

Swego czasu czytałem blog (w mojej opinii niezły), z dokładnie takim samym założeniem jak Twoje.
Może Ci się przydać.

Gdy czarne jest białe: http://gdyczarne.w.interiowo.pl/index2.htm

G.

Expolicemajster, Tobie jest potrzebny ghostwriter, freelancer copywriter, czy jaj mu tam... To taki koleś, który słucha opowieści i ubiera to w literaturę.
Poznałem ostatnio takiego ghosta na innym portalu, jak coś to dam namiar na pw.

Romek dobrze podpowiada o MARELU - marel jest psem* (lub był) on dłubie w słowie o na pewno znajdziecie wspólny język. On też może pomóc.

Chyba, że chcesz szlifować swój warsztat, tylko że to ciężka, żmudna robota pod górkę - jak tak, to wrzucaj tutaj swoje teksy i je obrabiaj.

Trenejro bohatejro:)

Powodzenia.

Z ghostami jest tylko jeden problem: oni piszą za pieniądze to po prostu wynajęci autorzy, którzy sprzedają swoje umiejętności za pieniądze autora opowieści, który się potem podpisze pod książką jako autor lub współautor. Nie wiem, czy tego wątkodawca szuka

Romek Pawlak pisze: Z ghostami jest tylko jeden problem: oni piszą za pieniądze to po prostu wynajęci autorzy, którzy sprzedają swoje umiejętności za pieniądze autora opowieści, który się potem podpisze pod książką jako autor lub współautor. Nie wiem, czy tego wątkodawca szuka

Być może właśnie tego, ale bez pierwszej części, czyli bez konieczności płacenia ;-)

Za darmola to może mieć Weryfikatorium i porządnego kopa na tuwrzuciu:))