Latest post of the previous page:

Wolha.Redna, Rumcajs - Mam nadzieję, że uda nam się trochę podyskutować. W pisanej przeze mnie historii kluczową rolę odgrywa właśnie aspekt psychologiczny. Muszę przyznać, że czasami gubię się w jego zawiłościach i zastanawiam się czy nie stosuję zbytnich uproszczeń lub wręcz przeciwnie, czy nie wpadam w pułapkę analizowania czegoś, co tego nie wymaga.

Gorgiasz - O, dzięki za sprostowanie Nie czytałam jeszcze regulaminów poszczególnych działów i bazowałam na liście powitalno - pomocowym:

Zwróć uwagę zwłaszcza na zapis w Regulaminie Forum o konieczności przywitania się przed podjęciem jakiejkolwiek aktywności, oraz ten w regulaminie działu Tu Wrzuć o trzydziestodniowym okresie oczekiwania na zamieszczenie pierwszego tekstu.

Hardy Historia wymyślona. Na szczęście :wink: Mnie już kilka psów chciało zeżreć, ale powiedzmy że nie był wtedy w najlepszej formie :>

Romek Pawlak I to jest dobre podejście... dopóki teoretyzujemy

Koloryzacja pisze:jednocześnie muszę walczyć z niedoskonałościami mojego warsztatu.

Tu nauczysz się doskonałości o ile jesteś reformowalna:)

Koloryzacja teoretykiem nie jestem, ale doświadczeniem mogę służyć.

Koloryzacja pisze: W pisanej przeze mnie historii kluczową rolę odgrywa właśnie aspekt psychologiczny.

<ustawia się w kolejce>

brat_ruina Póki co przerażona, ale i na reformowalną są widoki Po intensywnym czytaniu forum i dwóch załamaniach nerwowych porzuciłam na pewien czas pisanie czegoś poważniejszego. Zamiast tego męczę drabble i opowiadania, żeby móc sobie bez presji popracować nad świeżo wyłapanymi niedociągnięciami.

Koloryzacja pisze: męczę drabble

Poka te drablęta. Na Wery jest kilku speców od setki:)

Witam serdecznie.