Deszczowym niedzielnym porankiem...

1
Hej, piszę bloga z krótkimi opowieściami wojennymi, wplatam do tego jakieś swoje przemyślenia a do tego koktajlu staram się wstrzelić z przebłyskami czegoś głębszego na literę "M" i nie chodzi mi tutaj o marynistykę.
Styl szlifuję i stale w nim wiercę. Może coś z tego będzie. Sukces to kwestia zaangażowania.
A z sukcesów to mam jedno wyróżnienie za krótkie opowiadanie w miesięczniku związanym z armią.
Mój pseudonim jest raczej niepowtarzalny i po jego śladzie można dojść do sedna sprawy.
Krytyka jest dobra bo jej czujne oko wyłapie błędy.

Deszczowym niedzielnym porankiem...

3
chawendyk pisze: Hej, piszę bloga z krótkimi opowieściami wojennymi, wplatam do tego jakieś swoje przemyślenia a do tego koktajlu staram się wstrzelić z przebłyskami czegoś głębszego na literę "M" i nie chodzi mi tutaj o marynistykę.
hmm, swój człowiek.
poka! link jakiś coś gdzies?
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Deszczowym niedzielnym porankiem...

5
na fb bym ci like dała.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Deszczowym niedzielnym porankiem...

7
jak już będziesz mógł, daj coś do tuwrzucia.
Ciekawa jestem.
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

Deszczowym niedzielnym porankiem...

8
Na pewno jakiś tam odnośnik zrobię. A z faktów to dalej będę klepać bloga a to co mam serio do powiedzenia to przygotuję z tego coś dopracowanego w stylu z moich prac. Prace z netu traktuję bardziej jako takie testy czy w dobrą stronę to idzie. Są to swego rodzaju ślepe uliczki które być może rozwinę a być może zostaną takimi jakie są. Blog raczej łączy się w całość ale w różnej kolejności.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tu się przedstawiamy ...”

cron