teleskop

16

Latest post of the previous page:

Diabeł, nie baba.
Znaczy biedny diabeł :D
Opisałem się całą czapkę i nie przyjęło ze względu na wzgląd.
To, gdzie spekulowaliśmy pod tekstem? Ktoś ma inny odbiór, niż ja?
OMATKOBOSKO BEZCENNA!
NEMOŻEBNE. :evil:

teleskop

17
nikto pisze: Ktoś ma inny odbiór, niż ja?
Nerwus - o Twój własny odbiór Twego własnego tekstu mi szło:PPP
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

teleskop

18
morze krwi
pewnie czerwone

Pewnie tak :D. może zielone. :shock:
jak sztandar rewolucji zużyte ale na czasie :D
Czwarty i piąty wers to ciemna materia dla mnie :shock:
Trzy pierwsze wersy drugiej cząstki zatrzymały - na tym oparł bym cały tekst.
prochem jesteś...
- oderwane od puenty. Czyli do przepracowania tekst moim zdaniem.
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

teleskop

19
Mo(rz)że różowe?
Fajnie, że zatrybiłeś i "Odwruciłeś" myśl, Rozbójniku
Zużyłem się, ale to norma.
I proch odrywa. Dosłownie. :D
W kontekście i odczytaniu kompleksowym wiersza, słowo "zużyte" jest fajne.
Miłość też jest zużyta.
To sztuka, a nie rzemiosło kreowane ciupagą :mrgreen:

Zauważyłeś błąd, wytknąłeś - Twoja racja.
Ale powtarzasz złośliwie rzecz po raz trzeci, czy czwarty.
Wystarczy, bo to się niesmaczne robi.

God

teleskop

20
nikto pisze: Mo(rz)że różowe?
Fajnie, że zatrybiłeś i "Odwruciłeś" myśl, Rozbójniku
Zużyłem się, ale to norma.
I proch odrywa. Dosłownie. :D
W kontekście i odczytaniu kompleksowym wiersza, słowo "zużyte" jest fajne.
Miłość też jest zużyta.
To sztuka, a nie rzemiosło kreowane ciupagą :mrgreen:
Sztukmistrz z Ciebie, Sztukaj sobie sztukaj, ciupagi nie brukaj...
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

teleskop

21
Toż to ja dostarczyłem sobie materiału do "brukaj","sztukaj" , czy "obrucę"?
Czyste jaja, bo ja bym porostu przeprosiŁ za babola, czy jak go zwał.
No bądźże odrobinę krytyczny wobec siebie!

teleskop

22
Chcecie dyskutować, dyskutujcie o tekście.
Jeśli chcecie poruszać inne tematy - idźcie na PW.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

teleskop

23
Słusznie.
Ale cały czas zwróc uwagę. że nie prowokuję.
Tylko odpowiadam.
Pilnuj pięknych i zasłużonych bywalców, a nie mnie.
Taki retrowirus liteacki. :evil:

teleskop

24
Godhand pisze: Chcecie dyskutować, dyskutujcie o tekście.
Jeśli chcecie poruszać inne tematy - idźcie na PW.

G.
Ok. Ma spore braki w warsztacie ten owy tekst, co jest bardziej żenujące niż orty moje ci mojoe one :D

Added in 1 minute 31 seconds:
nikto pisze: Słusznie.
Ale cały czas zwróc uwagę. że nie prowokuję.
Tylko odpowiadam.
Pilnuj pięknych i zasłużonych bywalców, a nie mnie.
Taki retrowirus liteacki. :evil:
dobra, wybaczysz babola :D
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

teleskop

26
nikto pisze: Pilnuj pięknych i zasłużonych bywalców, a nie mnie.
Pozwolisz, że będę "pilnował" tego, co uznam za stosowne.
Nie muszę znać się na poezji, żeby czwarte, złośliwe podkreślenie błędu innego użytkownika mnie raziło (i nie tylko mnie zresztą).
To jest miejsce na rozmowę o tekście, jeśli zbytnio zdryfujecie skończy się to zamknięciem wątku.

G.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.

teleskop

27
Godhand pisze:
nikto pisze: Pilnuj pięknych i zasłużonych bywalców, a nie mnie.
Pozwolisz, że będę "pilnował" tego, co uznam za stosowne.
Nie muszę znać się na poezji, żeby czwarte, złośliwe podkreślenie błędu innego użytkownika mnie raziło (i nie tylko mnie zresztą).
To jest miejsce na rozmowę o tekście, jeśli zbytnio zdryfujecie skończy się to zamknięciem wątku.

G.
Ja kończę, dysortografia, grafomania, Leśmian w grobie ze śmiechu pęka, ale słusznie, muszę pilnować się by typki powodu nie miały,
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

teleskop

28
A rozmawiamy o tekście,czy literaturze, , God?
Czy o frustratach?
Gdzież pęka granica śmieszniści?

Powtarzam, bo jajecznie się zrobio
Jeszcze jestem, a jak nie chcą moich jaj,, to nie ma sprawy

teleskop

29
O tekście, wszystko do niego się sprowadza, nawet moje byki...kiepski taki on

Added in 1 minute 4 seconds:
Ale broń, broń swego, od czapy zapisanego
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.

teleskop

31
To ja mam jeszcze taką propozycję:
morze krwi
prawdopodobnie czerwone
jak sztandar rewolucji
goniącej za ideą nieoznaczoności
mojego położenia i pędu
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”