Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

1
myślę o Tobie
czasami, efemerycznie
pomiędzy zakupami a porankiem

jak o prezencie
wręczanym w roku dwa razy
niespodziewaną nagrodą za życie

patrząc na Twój śmiech
ubiorę się w perfumy
ulegnę melodyjnemu mruczeniu

pierwsze, jedyne
wyjątkowe muśnięcie warg
ostatnie, sensualne pożegnanie
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

4
Przypadła mi do gustu pierwsza i druga strofa. Piszesz pięknie, a jednak "ubranie się w perfumy' i "muśnięcie warg"nie pasuje mi tutaj, bo psuje zbudowany wcześniej nastrój. No, chyba, że tak miało być.
Pisać może każdy, ale nie każdy może być pisarzem
Katarzyna Bonda

Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

5
zmieniłbym sensualne na zmysłowe i już nie miałbym uwag... piknie.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

6
Tym razem ściąga mnie tu.

TARG W SCARBOROUGH

Jeśli targ w Scarborough odwiedzić chcesz.
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek.
Pozdrów ode mnie jedną z mieszkanek
Ona kiedyś była moją prawdziwą miłością.

Powiedz by uszyła mi koszule z muślinu (Na zboczu wzgórza, głęboko w zielonym lesie).
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek. (Śledząc wróbla na zaśnieżonej ziemi).
Lecz szwu ni haftu niech nie tknie nić. (Koc i pościel dziecka góry).
Wtedy będzie moją prawdziwą miłością. (Śpi nieświadoma apelu trąbki).

Potem niech znajdzie mi akr ziemi. (Na zboczu wzgórza, odrobina liści).
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek. (Myje nagrobek srebrzystymi łzami).
Pomiędzy słoną wodą a morza brzegiem. (Żołnierz czyści i poleruje broń).
Wtedy będzie moją prawdziwą miłością.

Skórzanym sierpem niech później skosi. (Wojna ryczy, płonąc w szkarłatnych batalionach).
Pietruszka, szałwia, rozmaryn i tymianek. (Generałowie rozkazują żołnierzom zabijać).
I niech je zwiąże w bukiecie z wrzosem. (I walczyć za coś, o czym dawno zapomnieli).
Wtedy będzie moją prawdziwą miłością


W tym wykonaniu

Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

7
To w ogóle jest ładna pieśń, najpierw swoją część śpiewa mężczyzna, który prosi o uszycie koszuli, a później kobieta, która również daje mu zadania do wykonania, tyle, że związane z ziemią, a nie szyciem i na koniec dodaje, że jak już to wszystko zrobi to może przyjść po swoją koszulę. Wszystkie zadania są oczywiście niemożliwe do wykonania.
Jedna z interpretacji podaje, że chodzi o zdradę - stąd takie obwarowania (warunki wybaczenia), a inna że prawdziwa miłość nie cofnie się przed niczym. :)
I zioła tez mają swoja symbolikę.
Tu jest ciekawy wątek: http://forum.mlingua.pl/showthread.php?t=27
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

9
Mrs Alistair pisze: psuje zbudowany wcześniej nastrój. No, chyba, że tak miało być.
miał być.. urwany :) bez kropki nad i .. zawieszony:)
P.Yonk pisze: zmieniłbym sensualne na zmysłowe i już nie miałbym uwag... piknie.
zabrakłoby mi wtedy jednej sylaby.. policz a zobaczysz zamysł :)
potrzebowałam tej rytmiki choć "zmysłowe" brzmi równie zachęcająco.

ithilhin, brat_ruina, - miło gdy mogę was zaprowadzić do pięknej muzyki:) i cudownie jest czytać o waszych skojarzeniach..
Inspiracją rzeczywiście był S&G - przy czym w uszach dźwięczały mi słowa ( z dość odległego tłumaczenia) :
"Pewnemu chłopcu przypomnij mnie, co miłości wykradł mi kwiat
.. gdy zapadnie noc lecz przed końcem dnia
wtedy pokocham go jeszcze raz "

Dziękuję wszystkim. A szczególnie Panu Navajero, - za wkład w komentarz :))

Added in 6 minutes 17 seconds:
(ojj chyba źle zabrzmiało - naprawdę doceniam Nav, ) ;*
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

11
Navajero pisze: Czasem łyk wina jest lepszy niż cała butelka :)
Uhmmmm..łyk Twojego wina lepszy niż Cheval Blanc :)
A wspólne delektowanie się - choćby najbardziej podłym - bezcenne :)
:P
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

14
Targ w Scarborough jest dla mnie pieśnią o kimś zmarłym, komu można okazać miłość tylko dając koszulę i ziemię - stąd te dziwaczne, niezrozumiałe inaczej wstawki o wojnie.
Trzy myśli o wierszu Sarah. Oraz jedna bezmyślność :)
1. Jest piękny :)
2. Prócz wspomnianego Targu w Scarborough zawiera jeszcze jedno nawiązanie - Marylin Monroe w wywiadzie powiedziała, że sypia ubrana wyłacznie w kilka kropel Chanel No. 5 (co oczywiście było elementem kampanii reklamowej).
3. "Sensualny" zgrzyta.

4. Interpretacja mocno alternatywna. Doceńcie, jak bardzo spójna ;)
Podmiot liryczny jest żarłokiem, który "nagrody od życia" odbiera w jedzeniu.
Najchętniej doprawianym czosnkiem, pieprzem, tymiankiem i chrzanem.
Jakaś wyjątkowa potrawa czeka nań tylko dwa razy do roku (może na święta?)
Zakupy i widok ingrediencji na sklepowych półkach przywołują na myśl smakowitości, które można z nich przyrządzić. Podobnie bezsenne noce - żarłok zwleka się wówczas z łóżka i w lodówce szuka swych najlepszych przyjaciół. Stąd to arcydzieło kulinarne, o którym jest wiersz, siedzi w myślach żarłoka głównie od wieczornych odwiedzin w spożywczaku, do rana.
Jednak są to myśli efemeryczne. Żarłok idzie głównie w ilość - potrawa która jest doskonała smakowo, ale nie zapewni obżarcia się po uszy, jest czymś mało realnym, bardziej marzeniem.
Najpiękniejsze perfumy dla żarłoka to oczywiście zapach jedzenia.
Mruczenie, to dźwięk wydawany przez zadowolonego kota. Np. dlatego, że jest najedzony.
Spełnienie związku żarłoka z potrawą jest jednorazowe - pierwszy pocałunek będzie jednocześnie pożegnaniem - obżartuch pożre swoją miłość.
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold

Czosnek, pieprz, tymianek i chrzan

15
... i niech ktoś powie, że recenzja nie może być dziełem sztuki :D
“So, if you are too tired to speak, sit next to me for I, too, am fluent in silence.”
(Zatem, jeśli od znużenia milkniesz, siądź przy mnie, bom i ja biegły w ciszę.)

R. Arnold
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”