Latest post of the previous page:
Ba
 nie ma za co.
 nie ma za co.Tak, tyle że osoby biorące w tym udział długo już nie pożyją

Zrobi i to jest problem wielu książek postapo. W ogóle elektrownia atomowa bez prądu z zewnątrz nie działa i szybko się stopi rdzeń bez chłodzenia.
Jesteś pewien? A to nie będzie tak, że ona po prostu wygaśnie? Bo opadną wszystkie pręty itd.? Nie wiem, nie znam się, ale tak słyszałam, że może tak być. Że jak jest zanik prądu, to pręty spadają, wygaszają reaktor i tyle.
Poślemy po nie grzeszników

żeby to było takie proste
 zasilanie awaryjne starczy na pare dni, automatyczne systemy komputerowe w tym czasie (od razu w sumie) zakryją prenty paliwowe prętami kontrolnymi (które zatrzymują reakcję łańcuchową).
 zasilanie awaryjne starczy na pare dni, automatyczne systemy komputerowe w tym czasie (od razu w sumie) zakryją prenty paliwowe prętami kontrolnymi (które zatrzymują reakcję łańcuchową). Wybaczam
 
  Przepraszam za te wszystkie pytania, ale nie daje mi to spokoju, a internety nie dają odpowiedzi na takie pytania. Musiałabym umieć cokolwiek wywnioskować ze schematów i opisów działania, lecz moja wiedza z tego zakresu mi to uniemożliwia.
 Przepraszam za te wszystkie pytania, ale nie daje mi to spokoju, a internety nie dają odpowiedzi na takie pytania. Musiałabym umieć cokolwiek wywnioskować ze schematów i opisów działania, lecz moja wiedza z tego zakresu mi to uniemożliwia.
 .
.Czy wiesz coś, czego my nie wiemy?
Autorka słyszała, tylko jest idiotką i, zamiast zacząć od najprostszych rzeczy, postanowiła z grubej rury podłączyć każdą wioskę pod generator atomowy xD
Wsłuchując się w mądrzejsze ode mnie głosy doszłam do wniosku, że na pewno tego nie zrobię. Mój nowy Kościół postawi właśnie na edukację pozwalającą na przetrwanie, czyli elektrykę, rolnictwo, mechanikę, budownictwo itp., a zakaże literatury, sztuki, historii i może jeszcze kilku innych dziedzin
 
 
I to jak!
Haha, nie
 miałam raczej na myśli to, że, mimo znalezienia w internecie mnóstwa informacji na temat budowy elektrowni atomowej i jej działania, to jednak potrzebowałabym trochę więcej wiedzy i rozumku, żeby z tego wywnioskować jak zachowa się ona bez prądu czy bez obsługi.
 miałam raczej na myśli to, że, mimo znalezienia w internecie mnóstwa informacji na temat budowy elektrowni atomowej i jej działania, to jednak potrzebowałabym trochę więcej wiedzy i rozumku, żeby z tego wywnioskować jak zachowa się ona bez prądu czy bez obsługi.Tutaj bym raczej widział jakąś organizację techników-realistów, którzy przykładowo walczą z Kościołem stawiającym na wiarę o oddanie się Panu - cuda, pokarmy z nieba(ziemi), uzdrawianie, ogólnie element mistyczny (coś jak magia, ale z nieba, za trwanie w wierze). Wtedy też aż się prosi o antykościół, polegający właśnie na tych krążących po ziemi demonach, spółkujący z czartami (czyli czarna magia, nekromancja, klątwy itp). Ale to tylko taki luźny pomysł (sztampowy można rzec).
Ogólnie ten Kościół dorwał się do władzy, bo wmówił ludziom, że Bóg ich opuścił przez grzechy, których się dopuszczali, za chciwość, zdrady, rozpustę i pychę. I udało im się przekonać wszystkich, że tylko oni znają receptę na zbawienie, ponieważ ich "prorok" stał w tym promieniu słońca, które zgasło jako ostatnie (głupie te ludzie, wszystko dadzą sobie wmówić ;p) Według nich powinni prowadzić proste życie, bez wielkich uniesień - ot, rola, hodowla, budownictwo. Zabraniają mieć więcej, niż minimum do przetrwania. Jak seks, to tylko dla prokreacji, a więc tylko raz w życiu, ponieważ istnieje polityka jednego dziecka
 Żadnej sztuki i literatury, ponieważ to jest źródło namiętności, a poza tym wyobraźnia jest narzędziem grzechu. Na Powierzchni jest wielu ludzi, którym udało się przeżyć po wygnaniu i oni ten Kościół nieszczególnie lubią akurat
 Żadnej sztuki i literatury, ponieważ to jest źródło namiętności, a poza tym wyobraźnia jest narzędziem grzechu. Na Powierzchni jest wielu ludzi, którym udało się przeżyć po wygnaniu i oni ten Kościół nieszczególnie lubią akurat  
 
Gdzieś słyszałam (może mam kiepskie źródła), że w Czarnobylu pręty były wysuwane, a nie opuszczane i dlatego tak się zadziało, ponieważ nie mogły one opaść w przypadku odcięcia prądu. Ale mówię, moja wiedza w tym zakresie jest znikoma, więc nie dam sobie ręki uciąć. Problem elektrowni atomowych w moim świecie pozostaje nierozwiązany xD
To się szybko wyznawców pozbędą. Po pierwsze, to strasznie głupie wymaganie (nawet Biblia nic o takich czymś nie mówi), pod drugie, skąd para ma wiedzieć, kiedy mają to zrobić, skoro mają tylko jedną "oficjalną" szansę (już pomijam, że na płodność wpływa multum czynników) - to w ogóle ma być w obecności kapłana, żeby im powiedział, co i jak (bo skąd mają to wiedzieć, jak są takie restrykcje).
Yyyy nie. Jeśli chcą się utrzymać na stołku to elektryka, mechanika etc powinna być (przydech) Wiedzą Tajemną, tylko dla wtajemniczonych.


Znów te moje skróty myślowe. Nie miałam na myśli, że mogą to robić tylko raz w życiu (uświadomione dzieci myślą, że ich rodzice uprawiali seks tyle razy ile mają dzieci i już tego nie robią xD). Ale, że seks dla przyjemności uważany jest za grzech. Że jeśli już, to w celach prokreacji, a że dziecko można mieć tylko jedno, to teoretycznie po jego urodzeniu już seksu uprawiać nie można. Oczywiście nikt się do tego nie stosuje i stąd się biorą np. kobiety zachodzące w drugą lub kolejną ciążę, które zostają wygnane razem z tym dzieckiem, podziemie (podziemie podziemia w sumie) aborcyjne lub domowe metody na usuwanie ciąży itd.
W moim świecie każdy, kto jest nieprzydatny społecznie zostaje z automatu wygnany na Powierzchnię
 a osoby nieuleczalnie chore lub za stare, by pracować zostają poddane eutanazji (myślałam o tym, by wykorzystywali ich zwłoki do nawożenia ziemi - czytałam, że jakaś firma chce się tym zajmować naprawdę, ale nie wiem, czy to już nie będzie za duży hardcore).
 a osoby nieuleczalnie chore lub za stare, by pracować zostają poddane eutanazji (myślałam o tym, by wykorzystywali ich zwłoki do nawożenia ziemi - czytałam, że jakaś firma chce się tym zajmować naprawdę, ale nie wiem, czy to już nie będzie za duży hardcore). 
Oczywiście, że Kościół ma łapę na wszystkim. Ma też księgi, itd. Ale wiedza ta jest zakazana dla reszty, żeby jakieś głupie pomysły do głów im nie przychodziły.
Heh, a mi się twój pierwotny pomysł bardziej podobał, bo eksplorował mit sredniowiecznego kosciola walczacego z nauką. (w rzeczywistosci bylo odwrotnie)Luciferia pisze: Wsłuchując się w mądrzejsze ode mnie głosy doszłam do wniosku, że na pewno tego nie zrobię. Mój nowy Kościół postawi właśnie na edukację pozwalającą na przetrwanie, czyli elektrykę, rolnictwo, mechanikę, budownictwo itp., a zakaże literatury, sztuki, historii i może jeszcze kilku innych dziedzin
Nie chciałabym na razie za dużo zdradzać
 głównym bohaterem będzie jeden z Wygnańców, który zarabia na siebie jako najemnik/kurier.
 głównym bohaterem będzie jeden z Wygnańców, który zarabia na siebie jako najemnik/kurier.
To może faktycznie coś pomiędzy, że tylko niektórzy, wybrani, mogą znać się na technice, a reszta to produkcja - rola, krawiectwo.