nie znam się na poezji. podoba mi sie pierwsza strofa - jest domknieta i przemyslana, pasuja do siebie pojecia i ładnie to splatasz w całość taka liryczna kaskadą - leci w dół, az do piekła.
ale druga cześc juz zgrzyta:
w kotle jest wilgotnie, gęsto, pełno. szukaj czego chcesz, ale nie "sucho". "kocioł" wykoleja porównanie.
masz otwarcie, które rozprasza nieadekwatnością związku frazeologicznego. tu "cyfrowe wygnanie" nie współgra z deszczem. szukam łącznika, odniesienia jakiegoś, ale racjonalnośc konfrontacji jest niewiarygodna (no, chyba, ze masz router na polu

).
przestało
tylko krople z człowieka
na trawie
to jest sliczne, melodyjne i bardzo zreczne. zawsze zazdroszczę poetom umiejętności zamykania głębszego sensu w kilku słowach.
doszlifowałby to zanim wrzuci, a nie tak ;-)
nie znam się, proze rozumiem, poezja to dla mnie budowanie domu z piór.
mądrzejsi docenią ;-)